[Refren]
Chciałbym poczuć coś więcej niż tylko niechęć
Nie wiem jak to stało się, mała to przyszło z wiekiem
Ciąży mi na sercu to co kiedyś było lekkie
Nawet się nie staram już bo wiem że nie ucieknę
Mówią jutro będzie lepiej, ja tego nie potrzebuję
Mówią jutro będzie lepiej, pewnie stoją za mną murem
Mówią jutro będzie lepiej, mówią że nigdy nie umrę
Mówią jutro będzie lepiej, mówią jutro będzie lepiej

[Zwrotka]
Chcę to mieć, na dziś, na teraz, na dzisiaj
Nigdy nie lubiłеm innych numerów z dziennika
Kiedyś moja grupa, dzisiaj już jеst moja klika
A kiedyś dawało szczęście, dziś między palcami znika
Chciałem z tobą porozmawiać tam, mówiłaś że inna jesteś
Miałaś dać co więcej a wywierasz tylko presje
Ziom z bloku obok mówi że nie ma opcji na klęskę
Że mam to pchać dalej, mam być tą ikoną w mieście
Ciężko się jest skupić na tym jak ci rozrywają serce
Kiedy wchodzą ci w banie, kiedy związują ci ręce
Skończyłem jedną setkę i przechodzę do kolejnej
Rozjebałem pensję, znowu czekam do kolejnej
Wiesz co trzymam w sobie, dobrze wiesz że tego nie chce
Ale to jebane życie zabija nasze intencje
[Bridge]
Od małolata ludzie grają na moich emocjach
Od małolata dobrze wiem że nie mogę tu zostać
Od małolata ludzie grają na moich emocjach
Od małolata dobrze wiem że nie mogę tu zostać

[Refren]
Chciałbym poczuć coś więcej niż tylko niechęć
Nie wiem jak to stało się, mała to przyszło z wiekiem
Ciąży mi na sercu to co kiedyś było lekkie
Nawet się nie staram już bo wiem że nie ucieknę
Mówią jutro będzie lepiej, ja tego nie potrzebuję
Mówią jutro będzie lepiej, pewnie stoją za mną murem
Mówią jutro będzie lepiej, mówią że nigdy nie umrę
Mówią jutro będzie lepiej, mówią jutro będzie lepiej