​vkie
OD ŁAWKI DO ŁAWKI

Kiedyś zabrała mi świat no i nie chciała go oddać
Nie chciałem dla niej zmian no bo była za prosta
Dancing na księżycu gdzieś z nią yuh-uh
Gwiazdy nominacje świecą yuh-uh
Ona wisi na słuchawie kochać nie potrafię
Pyta mnie czy się spotkamy może innym razem
Ciągle to samo życie znowu na ławie znowu na ławie
Od ławki do ławki tak mija to życie nam
Chociaż zimno to ogrzewa nas własny blask
Ah-yuh, ah-yuh, huh, ogrzewa nas własny blask