[Refren]
Robię ten shit od tak, nie możesz mi niczego zabrać
Tyle syfu wokół, nie dziw się, że nie ogarniam
Na serio ja nie znam umiaru, skaczę jak jebany Tarzan
U was na spocie same dechy, nazywam to tartak
Ten twój cały śmieszny skład, to nie jest jebana mafia
Ty to nie żaden gangster, proszę skończ już nadawać
Cała ta jebana gra, to jest dla nas jak przystawka
Wyłącz to Chicago, proszę nie mów o pukawkach
[Zwrotka]
Opowiadam ci historie z boja
Moje bojo dobrze wie, czyja jest korona
Młody ziom, mój młody brat, to młody wojak
Ty bardzo chcesz by była twoja, więc jej coś do drina dodasz
Ona trocha tępa jest, no więc sobie ją naostrzę
Się nie zamyka gęba jej, chce siadać na ostrze
Pochwaliła koleżance się, pochwali się siostrze
Mówi, że lubi moich ziomów, mówi, żе lubi mój roster
Chyba trochę do was nie dorosłem
Jak znikniеcie z tego świata, no to zniknie cały problem
Nigdy się z wami nie dogadam, bo lubicie to co gorzkie
Kiedyś do autobusu wsiadam, jutro przejadę się w Porsche
[Bridge]
Robię ten shit od tak, nie możesz mi niczego zabrać
Tyle syfu wokół, nie dziw się, że nie ogarniam
Na serio ja nie znam umiaru, skaczę jak jebany tarzan
U was na spocie same dechy, nazywam to tartak
[Refren]
Robię ten shit od tak, nie możesz mi niczego zabrać
Tyle syfu wokół, nie dziw się, że nie ogarniam
Na serio ja nie znam umiaru, skaczę jak jebany Tarzan
U was na spocie same dechy, nazywam to tartak
Ten twój cały śmieszny skład, to nie jest jebana mafia
Ty to nie żaden gangster, proszę skończ już nadawać
Cała ta jebana gra, to jest dla nas jak przystawka
Wyłącz to chicago, proszę nie mów o pukawkach