Taco Hemingway
Soma
[Zwrotka 1: Quebonafide]
Pamiętam ten czas, pamiętam ten czas jak biegliśmy razem za rękę
Patrzyłaś się tak, patrzyłaś się tak jakby ktoś tam rzucił zaklęcie
To nie lepszy świat, to nie lepszy świat, chociaż chyba jest mi w nim lepiej
Zmieniłem beztroskę na hajs, beztroskę na hajs, mówisz, że to szczęście
Przeglądam Instagram jak półki w sklepie i czuję się jakbym mógł wszystko mieć
I wcale to nie jest uczucie tak świetne, jak ty pewnie myślisz, że jest, o nie
Dostałem w prezencie od ziomka za młodu te podarte korki Mizuno
I tyle radochy mi nie dał ten kontrakt z Nike, Adidasem, Reebokiem czy Pumą też
Bo wziąłem mikrofon, jak wziąłem mikrofon, mając te ambicje, nie talent
Niczego nie kalkulowałem, i tak będzie dalej, przysięgam na mamę
Nic mnie nie zmieniło jak Indie, no może jedynie ta sława i granie
Choć wolałbym nigdy nie widzieć, już nigdy nie widzieć tego, co widziałem tam

[Refren: Quebonafide]
Tylko lepszy świat jak John Lennon
Szukając małych rzeczy, które coś zmienią
Chociaż nie chodzi o rzeczy i o pieniądz
To życie musi oddać nam to, co wzięło, ooh, ooh, ooh
Chcę lepszy świat, ej, ooh, ooh, ooh-ooh
Chcę lepszy świat, ooh, ooh, ooh
Chcę lepszy świat, ej, ooh, ooh, ooh-ooh
Chcę lepszy świat

[Zwrotka 2: Taco Hemingway]
Ale gna tu czas mi, chcę umrzeć we śnie, jak Aldous Huxley
Jadę sam i słucham rapu w taxi, a pamiętam jak biegałem po tym Parku Saskim, ayy
Biorę wina dwa do kolacji, zanim mnie pytali czy ten Taco to pastisz
Zanim wokół mnie szukali taniej sensacji, miałem spokój przy składaniu sobie "Następnej stacji", ayy
Teraz piszę tekst o niej
Znowu o tym myślę, ale nie dzwonię
Na palcu sygnet, nie pierścionek
Chciałbym zapomnieć, więc jem somę
Nie będę brał tu dragów, moja soma to muzyka, słucham tracków Badu
Jakimś cudem nie pamiętam co robiłem wczoraj, ale ciągle pamiętam swój numer Gadu-Gadu
4765402
Ludzka nostalgia to banał jest, fakt
Nie ma co znowu się mazać i bać, powitajmy nowy, wspaniały świat
Nawet jak jest taki sobie, nawet jeśli raczej bywa plastikowy
Jeśli stan umysłu znowu masz niezdrowy, no, to zaaplikuj sobie od nas dawkę somy, hej
[Refren: Quebonafide]
Ooh, ooh, ooh
Chcę lepszy świat, ej, ooh, ooh, ooh-ooh
Chcę lepszy świat, ooh, ooh, ooh
Chcę lepszy świat, ej, ooh, ooh, ooh
Chcę lepszy świat