Taco Hemingway
Patrol
[Refren: CatchUp]
Krążę po mieście niczym patrol (patrol)
(Szukam) miejsca, gdzie dziś wydam banknot (banknot, yeah)
Tam, gdzie zmartwienia mnie nie znajdą (znajdą, nie)
Gdzie nikt nie spyta mnie czy warto, (czy warto), czy warto? (woo)
Patrol (patrol)
(Szukam) miejsca, gdzie dziś wydam banknot (banknot, yeah)
Tam, gdzie zmartwienia mnie nie znajdą (znajdą, nie)
Gdzie nikt nie spyta mnie czy warto, (czy warto), czy warto?

[Zwrotka 1: CatchUp]
Szukam drobnych zmian, śmieszne, bo znowu odwiedzam Newonce
Przyszedłem sam, a znajomego widzę tu plural (ej)
Twarz krzywię od tego, co ma pomóc na ból (yeah)
Jak wpadłem na pomysł, że na rany są dobre sól i limonka
Dziewczyny w Fendi kokietują ciągle (ciąglе)
Chciałyby chłopca, który jest inny niż wszyscy
Chłopaki prężą się w koszulkach Moncler (Moncler)
Chciеliby dziewczyn, które nie patrzą na zyski (yeah)
Zgubiłem siano gdzieś na Kredytowej (Kredytowej)
Zgubiłem miłość, czasem widzę ją na zdjęciach (woo)
Znajomi mówią tylko "weź to olej" (weź to olej)
Podają trunki i wołają "pijże do dna"

[Przejście: CatchUp]
Który to raz? Nie pamiętam
Znów mnie zabiera miasto i kusi tak (tak)
Wirują światła, wiruje świat
Ja kręcę się tak jak... (tak jak)
[Refren: CatchUp]
Pat-pat-patrol (patrol)
(Szukam) miejsca, gdzie dziś wydam banknot (banknot, yeah)
Tam, gdzie zmartwienia mnie nie znajdą (znajdą, nie)
Gdzie nikt nie spyta mnie czy warto, (czy warto), czy warto?
Patrol (patrol)
(Szukam) miejsca, gdzie dziś wydam banknot (banknot, yeah)
Tam, gdzie zmartwienia mnie nie znajdą (znajdą, nie)
Gdzie nikt nie spyta mnie czy warto, (czy warto), czy warto? (woo)

[Zwrotka 2: Pan Śmierć]
Co to za fancy kluby, bagno? My tankowaliśmy wódę na Statoil
I minął komunizm dawno, dlatego zawsze mam butlę na własność (woo)
Pada deszcz, ja w Cabrio, nie widać łez, choć jest już, jest już jasno
Raperzy po Mini Playback Show idą se w ciemną z Venue w miasto
Pod lokalem walczą karki, krew na menu w Sapko (woo)
Krzyczą, by wywalić czarnych tak jak Eric Clapton (woo)
W jeansach z łatą śliczne panie na ulicach płaczą
Giga słabo dzisiaj mija lato, nic nie wydał Taco (woo)
Psychopatko, quién es Taco? Español no hablo
Nie mój klimat, nie mój fason, wbijam z nową gadką (uh)
Pani pozwoli, że się przedstawię, mawiają na mnie "Pan Śmierć"
Przyszedłem na świat w wagonie Warsu, jesień dwa szesnaście
Teraz po mieście patrole jak David Hasselhoff (Hasselhoff)
Gdy wygram, to na ich pogrzebach toasty jak mazzal tow (mazzal tow)
Czekam cierpliwie w zaułku, aż popełni raper błąd (błąd)
Zakończenie marnych karier, dla mnie najwspanialszy sport (oh)
[Przejście: Pan Śmierć]
Po mieście patrole jak kiedyś Pamela i Yasmine Bleeth (Yasmine Bleeth)
Musi wybuchnąć to miasto, bo trzeba już skarcić ich (skarcić ich)
Mówię niewiele jak Teller, pokażę Ci magic trick
Szepniesz "kurwa..." pod nosem, jak z Hiszpanią Kamil Glik

[Refren: CatchUp]
Krążę po mieście niczym patrol (patrol)
(Szukam) miejsca, gdzie dziś wydam banknot (banknot, yeah)
Tam, gdzie zmartwienia mnie nie znajdą (znajdą, nie)
Gdzie nikt nie spyta mnie czy warto, (czy warto), czy warto? (woo)
Patrol (patrol)
(Szukam) miejsca, gdzie dziś wydam banknot (banknot, yeah)
Tam, gdzie zmartwienia mnie nie znajdą (znajdą, nie)
Gdzie nikt nie spyta mnie czy warto, (czy warto), czy warto? (woo)