[Zwrotka 1]
W mej kieszeni jest maszyna
Gdy dotykam to wysyła sygnał w kosmos
Homo-sapiens w drodze po boskość
Moje pokolenie ciągle goni dorosłość
A każdy w społeczeństwie chciałby znowu się odciąć, Oh
Chciałbym elektrycznym autem jechać pod prąd
Ale nie mam dokąd, nie mam po co
Ku-ku-kurier widzę go przez wideofon, Oh
Su-su-sudio leci przez magnetofon
Nowy dokument o starym morderstwie
Recenzje online raczej pochlebne
Nasza mentalność: "Andrzej to jebnie"
Chwiejne jak z Ikei najtańsze meble
[Refren]
Nie znam ani siebie ani sąsiadów
W jednym bloku żyje tysiąc różnych światów
Znam ich tylko z żartobliwej nazwy WI-FI
Siedzę sam i oglądam stary Sci-fi, Oh
Znów oglądam stary Sci-fi
Przyszłość kiedyś wyglądała fajniej
Chciałbym upgradeować lifestyle
Bo się czuje zbyt zwyczajnie, Wow
Znów oglądam stary Sci-fi, (Sci-fi)
Znów oglądam stary Sci-fi, (Sci-fi)
Znów oglądam stary Sci-fi, (Sci-fi!)
Znów oglądam stary Sci-fi
[Zwrotka 2]
Moje ziomy uprawiają jogę oraz Muay-thai
Jeżdżą na snowboardzie, latają na kiteach
Pół ma dzieci w drodze, drugie pół się hajta
A ja scitferd, pije wino w samych majtach
Moja korporacja
Znowu do mnie dzwoni
Ja oglądam sobie "Fight Club"
Duża jak crossover
To nie moja bajka
Rzucam te robotę, każdy dzień to będzie freitag, Oh
Każdy paranoik
Tamten jak android
Tamten łyka białko, aplikuje anabolik
Są odporni na emocje
Oraz każdy antybiotyk
Harujemy tu jak chłopi
Mamy myszki zamiast motyk
Szef powtarza wciąż te same anegdoty
I dziwi mnie, że idol się sprzedał dla paru złotych, Ho
Dziwne rzeczy wiszą w powietrzu jak Wi-FI
Siedzę sam i oglądam stary Sci-fi