[Zwrotka 1]
Nie myślisz, tylko tak taszczysz mózg
Wasze kłótnie to walki psów
Malkontenci co z indolencji nie wyjdą, choćbym im wałki snuł
Zbyt dobry, więc jadę znów solo, na Snapie się chwalisz fokom
Twojej dupie nie wróżę zbyt dobrze, choć żaden ze mnie rumpolog
Będą gadać, bo to demo to klasyk, będzie z tego trochę kasy
Typy pytają o moje sprawy, fanki znów odwiedzają w pracy
Zanim dojdzie coś do mnie cała reszta gada o tym, naprawdę?
Bierzesz sobie za pewnik plotkę, no to wypierdalaj na starcie
Wszyscy wiedzą, że Mocny w Japie, sram na raperów, oni nie są chorzy
Sram na pozerów, takich całe bloki, sram na takich ludzi co plotą ploty
Jebie to, robię se rapy, poza tym sram na te układy, uwagi
Sram na te szmaty, chociaż będą się prosić o buziaki, jakby były zaklęte w żaby
Byłem miły za długo, po co gadałem z jednym, czy drugą
Co mnie obchodzi, że kiedyś się znaliśmy, widzisz, nie trwało to długo
Biorę co moje, a potem w moment zrobię flotę, jak na ropie chłopię
Jestem kotem z piekła rodem, płytą wgniotę w fotel, zapętlaj to całą dobę
[Refren]
Nie chcę szmat, bo ja chcę te divy
Robić rap, a nie wersje kminić
Żebym dla was został prawdziwy
Plotkuj, tylko nie przekręć ksywy
Tylko nie przekręć ksywy
Plotkuj, tylko nie przekręć ksywy
Tylko nie przekręć ksywy
Plotkuj, tylko nie przekręć
Nie chcę szmat, bo ja chcę te divy
Robić rap, a nie wersje kminić
Żebym dla was został prawdziwy
Plotkuj, tylko nie przekręć ksywy
Tylko nie przekręć ksywy
Plotkuj, tylko nie przekręć ksywy
Tylko nie przekręć ksywy
Plotkuj, tylko nie przekręć
[Zwrotka 2]
Typie, jestem dobry, Ty nie wyrabiasz normy, chcą jechać po mnie głąby, a zatrzymały ich wordy
Tobie chodzą porty, a chcesz świnie tak jak Porky, twoje niesamowite flow to zjadam tak, jak kornik
Daj mi jointy, nie nocki, czy dropsy
Ty chcesz propsy, lecz sorki, bo noskill
Nie możesz na to liczyć, a więc siema, poćwicz
Wiem, że chciałbyś korki, ale nie ma opcji
Nienawidzę, nienawidzę tej walki na pokaz
Jak jesteś głupi, jak but i masz klapki na oczach
Ja pierdole, ile tu jest fake typa dziś, je
Nie obchodzi mnie opinia, nie pytam ich, nie
Moje ziomy to nie kasa, nie wydam ich, nie
Jestem kluczem do wygranych, który zamyka pysk, je
[Refren]
Nie chcę szmat, bo ja chcę te divy
Robić rap, a nie wersje kminić
Żebym dla was został prawdziwy
Plotkuj, tylko nie przekręć ksywy
Tylko nie przekręć ksywy
Plotkuj, tylko nie przekręć ksywy
Tylko nie przekręć ksywy
Plotkuj, tylko nie przekręć
Nie chcę szmat, bo ja chcę te divy
Robić rap, a nie wersje kminić
Żebym dla was został prawdziwy
Plotkuj, tylko nie przekręć ksywy
Tylko nie przekręć ksywy
Plotkuj, tylko nie przekręć ksywy
Tylko nie przekręć ksywy
Plotkuj, tylko nie przekręć