[Intro: ReTo]
NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, puf, puf (ej, yeah, ej, oh, ej, oh!)
NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, puf, puf (ej, oh, oh, mmm, ej!)
NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, puf, puf (wow, mmm...)
NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, yeah
[Zwrotka 1: Kizo, ReTo & Borixon]
Mam złotą grzałę, tak ciężką, nie dotknie jej, kurwa, escort (nie!)
Pod Tesco podjeżdżam eską, wow, chillwagon najlepszy dress code (ej!)
Najlepszy dress code jest Balenciaga, mordo, jak kruszę wariuje waga
M Power, Haga, Berlin, Praga, jak hejter przełknie to będzie zgaga (ej, ej, ej, ej, wow!)
Wypierdalam te hantle na klatę, wow, na grilla kładziemy sałatę (wow!)
Oczy takie, że umiem karate, wow, chillwagon nigdy pod krawatem (nie, nie!)
Nie, nie, nie
Chillwagon, chillwagon, budzę się trawą, nie kawą (prrr, wowowowo!)
[Zwrotka 2: ZetHa & ReTo]
Chillwagon, chillwagon, chillwagon, chillwagon, chillwagon, on zważył to wagą (chillwagon...)
I dał temu, który jedzie teraz z tym autostradą, pierdolić to prawo (chillwagon, chillwagon...)
Cel jest bliziutko, mordeczko, tam, zaraz na prawo
I tam czeka spokój, i tam czeka zielę, i wszystko to czego kiedyś brakowało, chillwagon, chillwagon
Chcą z nami pojechać, to kurwy się nieźle przejadą
Na stole jest trawa, nie kawior, na głośnikach Kazior i Major
[Zwrotka 3: Borixon & ReTo]
Chillwagon, chillwagon, chillwagon, chillwagon (oh, chillwagon...)
Nie znajdziesz tej chaty w jebanym Trivago, nabiłem się trawą, nie zważysz mnie wagą (łu, łu!)
Nie pękam jak balon, puf, puf, budzę się trawą, nie kawą (łu, chillwagon!)
Chillwagon, chillwagon, mam większą tu suszę niż kiedyś Faraon
[Zwrotka 4: Qry & Żabson]
Wyjebane mam na wiele rzeczy, przez to ciągle idę se do przodu
Robię tylko to co mnie tu cieszy, nawet nie wiem, byku, czy mam wrogów (wow!)
Zostawiłem parę spraw za sobą, wow, parę rzeczy tu nie dokończyłem (wow!)
Jestem dalej tą samą osobą, tylko podejście trochę zmieniłem (wow!)
Patrzę na świat trochę inaczej, niż ludzie, którzy są zamknięci
Otwartą głowę to miałeś, byku, jak wyjebałeś na krawężnik
Wpadłem sobie tutaj do rapgry, choć nie chcieli żadnych odwiedzin
Kiedyś nikt tutaj we mnie nie wierzył, dzisiaj witają nas jak Papieży (oh!)
[Zwrotka 5: Żabson]
Chillwagon
Jeden ziomal ciągle pije jakby miał ze sobą bidon
Chillwagon, chillwagon
Drugi ziomal ciągle jara jakby miał ze sobą kilo
Co? Co?
My robimy takie hity, mordo, że aż tańczy gibon
Co? Co?
Kooza kręci lepsze filmy od Quentina Tarantino
[Zwrotka 6: ReTo]
Spalę josha, albo dwa, idę z żarem, kurwo, bez ognia
Niejeden ziom może się skusić jak jedziemy na Złote Łuki
Czuję się asem w mojej A6, jadę z Big Mac'iem, koszę zasięg
Dopiero lałem BP V-Power, liczysz na żale? Kij ci nie stanie
Jesteś ofiarą od X lat, ten z zamykanych po kiblach
W czasach szkolnictwa, kuję jak igła
Ty nawet w lesie iglastym mógłbyś dostać z liścia
Typie, łu
[Outro: ReTo]
NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, puf, puf
NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, puf, puf
NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, puf, puf
NyByLyNyByLy, NyByLyNyByLy, yeah