Qry
Za Dwóch
[Zwrotka 1: ZetHa]
Dziś widziałem swoją byłą dupę z wózkiem, ciekawe, czy szkrab ma jej buźkę
Patrzyłem na nią jak na małolatę, kiedy dzisiaj patrzy ktoś na nią tak jak na mamuśkę
Mówię „Cześć!”, i znikam gdzieś, nie rozkminiam, i nie wnikam w to
A tak serio, ha... A tak serio, to to mnie wjebało w refleksję
Ja nie mam prawka, ja mam trochę palta i jadę hulajką po mieście
Rówieśnicy - dzieci, rówieśnicy - żony, rówieśnicy - inne koncepcje
U mnie blancik smażony, koleżanka ze szkoły wysyła półnagie zdjęcie
Przez chwilę żałuję, że nie ma mnie z nią w tym momencie
Ej, ej, myślę o kolejnym skręcie
O ludziach, których już nie ma, nie wstydzę się przyznać, że tęsknię

[Refren: ZetHa]
Ostatnio widziałem cię we śnie, idę spać późno, a wstaję wcześnie
Oni myślą, że wakacje mam, mam, mam, ja po prostu chcę pobyć sam
Wpuszczam i wypuszczam mgiełkę, potem whisky, cola i lód
Qry wyśpi się za nas dwóch, ja za dwóch wypiję, złapie buch
Ja za dwóch wypiję, złapie buch
Ja za dwóch wypiję, złapie buch

[Bridge: Zetha]
Czas zmienia wszystko

[Zwrotka 2: Qry]
Czas zmienia wszystko, włącznie z moim miastem, dziś widzę tutaj same nowe twarze
Kiedyś dla starszych my to gówniarze, a dzisiaj młodsi są naszym zwierciadłem
Chodziłem sobie na jedną z ulic, żeby spotkać się tam z moim dziadkiem
Dzisiaj już go nie ma, przejeżdżając obok, dalej myślę o tym, by tam zajrzeć
Ale chyba nie ma dla mnie tutaj już nic, poza tym, że widzę tylko wiele różnic
Kiedyś chodziłem zjarany z tymi ludźmi, których dzisiaj nie mam nawet za swoich kumpli
Zawsze byłem tylko pusty, bo brakowało kapusty
Żeby mieć kasę na melanż, robiliśmy różne ruchy
Robiliśmy na mieście dymy, niezłe z nas były skurwysyny
Nie raz goniły nas tu psiny, dwa razy zwinęły mnie do kabaryny
[Refren: ZetHa]
Ostatnio widziałem cię we śnie, idę spać późno, a wstaję wcześnie
Oni myślą, że wakacje mam, mam, mam, ja po prostu chcę pobyć sam
Wpuszczam i wypuszczam mgiełkę, potem whisky, cola i lód
Qry wyśpi się za nas dwóch, ja za dwóch wypiję, złapie buch
Ja za dwóch wypiję, złapie buch
Ja za dwóch wypiję, złapie buch