[Intro: Klocuch]
Jest to gra typu czasy średniowieczne
Rycerze, zbroje, czary różne
[Zwrotka: Olsza]
Wyjąłem miecz z jej pochwy
Był cały mokry
Wzgórek łysy jak kowal
Nie pcham we włochate bobry
Rano mówi dzień dobry
Ja jej mówię do widzenia
Wykonałem swoją misję
Więc lokalizację zmieniam
Przybyło doświadczenia
Nabiłem trochę lvl'a
Więc opuszczam to party
Bo już jest mi niepotrzebna
Się zbroję i się żegnam
Idę z ziomkiem zbierać yangi
Razem tworzymy gildię
A nie w chuja cięte gangi
Co mnie ta twoja bambi
Jak obok siedzi szamanka
Co tak wachluje dzwona
Że mnie 3 dni bolą jajka
Olsza to już nie marka
Olsza to teraz legenda
Jak klonowanie it'ów
Lub wujek GM na serv'ach