[Zwrotka 1: Olszakumpel]
Pierdolony Chronos goni i nie daje uciec wcale
A więc ciągle trzymam tempo bo chcę mieć drogi zegarek
Zanim zabije mnie prędkość, niosę ze sobą wiarę w zwycięstwo
O tym jest ten kawałek
Że się nie pogodzę z klęską no bo trzymam sztamę z Nike
Stopy rozpędzają naje w końcu jestem zawodnikiem
Dopóki będę miał siłę by gonić za dobrobytem
W tym wyścigu pełnym przeszkód zwanym tu potocznie życiem
Jeszcze kurwy zobaczycie mnie na podium
Mam marzenie Ikara ale się nie stopię w ogniu
Olimpiada to nic przy tym co robię dzień po dniu
By bliscy mogli żyć sobie w luksusie i zdrowiu -
Po upadku się podniósł. I robię zwroty jak rydwan
Nie mam innego wyjścia jak pierdolony wigwam
Zamiast podcinać skrzydła lepiej pilnuj swojej dupy
Jest jak zamach na Cezara - każdy maczał w tym paluchy
[Refren: Olszakumpel]
Ruchy, plany czy działania - jak to nazwiesz chuj mnie boli
Ważne, że nie spada tętno kiedy gonie za swą szansą
I jak wbiję się na OLiS to będę celował w Olimp
Bo chcę wieniec mieć na głowie nim na grobie będę miał go
Ruchy, plany czy działania - jak to nazwiesz chuj mnie boli
Ważne, że nie spada tętno kiedy gonie za swą szansą
I jak wbiję się na OLiS to będę celował w Olimp
Bo chcę wieniec mieć na głowie nim na grobie będę miał go
(nim na grobie będę miał go)
(nim na grobie będę miał go)
[Zwrotka 2: Sapi tha King]
Weź nie pierdol, zwiększaj tempo no i czystą lej
Hajs tak jak wódka - zawsze kurwa więcej chcę
Głowa do góry, weź się nie łam, że jest wszystko źle
Jeszcze klik klik zrobi pilot w twoim nowym 300C
Nie jestem nawet kurwa raperem
Po prostu wiem jak rapować
Siedem lat temu robimy bity i patrz jak wstaliśmy z kolan
Pierw to się śmiałeś, obrażałeś a teraz możesz mi chuja całować
W twoim życiu nic się nie zmienia - poza tym, że podrożał browar
Zaczynasz przygodę, droga jest kręta
Rób to dla siebie i hajs przyjdzie sam jak robisz to z serca
Opadnie szczęka jak wysiądziesz na ośce z nowego merca
Opadnie szczęka jak zobaczą, że w zalwie chłamu jest jakaś wartość w twych tekstach
Zobacz kurwa jak jadę, wjeżdżam jak emka w Prozaku
Cztery wytwórnie w kraju chcą już podpisanego przeze mnie kontraktu
Pracowałem w korpo, budowlance, jako Gastarbeiter
Dalej jeżdżę MK Trans'em, mimo to rucham twoją pannę
[Refren: Olszakumpel]
Ruchy, plany czy działania - jak to nazwiesz chuj mnie boli
Ważne, że nie spada tętno kiedy gonie za swą szansą
I jak wbiję się na OLiS to będę celował w Olimp
Bo chcę wieniec mieć na głowie nim na grobie będę miał go
Ruchy, plany czy działania - jak to nazwiesz chuj mnie boli
Ważne, że nie spada tętno kiedy gonie za swą szansą
I jak wbiję się na OLiS to będę celował w Olimp
Bo chcę wieniec mieć na głowie nim na grobie będę miał go
(nim na grobie będę miał go)
(nim na grobie będę miał go)