​olszakumpel
JOBLE$$
[Refren]
Świeżo ogolona głowa buja się do BPM
Młody bezrobotny chłopak, ale jem sobie co chcem
Młody bezrobotny chłopak, nie patrzę na cyfry cen
Młody bezrobotny chłopak, kiedy chce zaczyna dzień
Świeżo ogolona głowa buja się do BPM
Młody bezrobotny chłopak, ale jem sobie co chcem
Młody bezrobotny chłopak, nie patrzę na cyfry cen
Może kiedyś się obudzę, póki co żyję tym snem

[Zwrotka 1]
Wstecz półtorej dekady, mama nie dawała rady
Wstyd mi się było przyznać, że z MOPS-u miałem obiady
Dzisiaj wszystko już rozumiem, dzisiaj nabrałem ogłady
Dzisiaj mamo nic się nie martw, załatwiłem wszystkie sprawy
Czas wyleczył rany, ale dajcie jeszcze chwile
Bo chociaż czas to piеniądz, nie zarabiam na godzinę
Młody bezrobotny, ale zadba o rodzinę
Kutas wbijam w urząd i kutas wbijam w zasiłеk
Kiedy widzę w suce psine, odczuwam dziwny niepokój
Mimo że nic nie zrobiłem, boję się następnych kroków
Mimo że nic nie ukrywam, to mam sezam w swoim lokum
Dobrze wiem, że masz to samo, bo się urodziłeś w bloku

[Refren]
Świeżo ogolona głowa buja się do BPM
Młody bezrobotny chłopak, ale jem sobie co chcem
Młody bezrobotny chłopak, nie patrzę na cyfry cen
Młody bezrobotny chłopak, kiedy chce zaczyna dzień
Świeżo ogolona głowa buja się do BPM
Młody bezrobotny chłopak, ale jem sobie co chcem
Młody bezrobotny chłopak, nie patrzę na cyfry cen
Może kiedyś się obudzę, póki co żyję tym snem
[Zwrotka 2]
Wszyscy wokół kombinują, bo każdemu bieda zbrzydła
Żeby w końcu mieć to życie, na poziomie tak jak gimbal
Ale stojąc ciągle w klatce, ciężko jest rozwinąć skrzydła
Tu ci państwo nie pomoże, najwyżej zastawi sidła
Młody bezrobotny, nie siedzi na kuroniówce
Sąsiad z naprzeciwka, to myśli, że rzucam chrustem
Nie zdziwię się, jak kiedyś wrota wylecą o szóstej
No bo jak niby zarabia, jest dealerem lub oszustem
(Tego nie rozumiesz, bo jesteś głupi)