[Intro]
O boże, nie daj boże, żeby ten człowiek tu przyszedł
Naprawdę, nie daj boże, bo to szkoda naszych dzieci
To jest psychopata (Hahahaha)
Straszył mnie, że obleję mnie na ulicy benzyną i podpali
Nareszcie może przymkną go, troszeczkę może się uspokoi
[Przejście: Kuki & Madafaka]
Ojojojojoj, nie uspokoi, nie uspokoi, dziwko, ha
Wkoło sami kryminaliści
[Zwrotka 1: Madafaka]
Wsadźcie mnie za kraty, szmaty, ja muszę być zamknięty
Nic nie dadzą mandaty, rady, psiarni zastępy
Pierdolnięty, jebnięty, przeklęty popapraniec
Nieugięty myję zęby przed śniadaniem
Nie zakręcam wody w kranie, jestem draniem skutecznym
Wykręcam żarówki w Castoramie z lampek świątecznych
Wszystkim dzieciom niegrzecznym w teczki wrzucam jabole
W autokarze z wycieczki ciągle puszczam pornole
Ja to wszystko pierdolę, w klubie szczam do browaru
Otwieram sklep z alkoholem naprzeciwko MONAR-u
Chciałem zdjęcia pedałów księdzu wrzucić do skrzynki
Lecz skurwiel z konfesjonału ma nałóg – małe dziewczynki
To te dwa skurwysynki, nas trzeba zastrzelić
Wrzucam ci do paczki Jin Lingi zamiast Cameli
Wizytówki z burdeli pcham do portfeli żonatych
Jak jesteś na wakacjach wpuszczam ci meneli do chaty
Wbiłem na sejmu obrady, gadka z politykami:
"Ej, uszczuplijcie wypłaty, resztę przepijcie z kurwami"
Wybij se z bani podwyżkę, problem – co zrobić z sianem
Daj mi karabin, a sprawię, że się zawstydzi Bin Laden
Nowy Testament, przez nasz zamęt, trochę zwiększył swą listę
Gadałem z Janem, wziął atrament, spisał Apokalipsę
Krzyczał: "Idź se pomiocie" z krucyfiksem w wicie
Ja mu tylko gadałem o naszej nowej płycie
[Refren]
Zamknij mnie, mnie, mnie, mnie
Ja przyznaję się, przyznaję się
Chcę pasiaste ubranie, pasiaste ubranie
Pierdolony skurwysynie, błagam o aresztowanie
Zamknij mnie, mnie, mnie, mnie
Ja przyznaję się, przyznaję się
Chcę pasiaste ubranie, pasiaste ubranie
Pierdolony skurwysynie, błagam o aresztowanie
[Zwrotka 2: Kuki]
Chcę być aresztowany, mieć kajdany na rękach
Skłaniam organy ścigania do zatrzymania, zamknięcia
Kłania się bluźnierca Kuki, zamiast serca kawał skały
Wpierdolcie mnie do suki, piorę kolorowe z białym
No zamknijcie mnie pedały, dłubię pestki na chodniku
Guru przeginania pały, nie spuszczam deski po siku
Mam bez liku poronionych patentów, jestem zboczony
Wbijam do marketu, walę konia na tampony
Dziurawię kondomy, jesteś oburzony, robię chlew
Pierw rucham kurwę z AIDS, potem idę oddać krew
Jestem wbrew, poczuj zew nienawiści, może boleć
Cię pierdolę, by mieć hajs, gonię herę pod przedszkolem
Mam tu do popisu pole, wychowawczą rolę, koleś
Gnojom odpalam pornole, potem stawiam w szkole stolec
Wypierdolę ci matole z całej pety, jak w kotlety
Tłukę chore dzieci, niewidomych, ciężarne kobiety
Kładę azbest w hospicjum, pierdolona inwazja
Zamiast SMS "Pomagam", ślę o treści "Eutanazja"
Cała pierdolona Azja nazywa mnie skurwysynem
Bo się wypierdoliłem na jebaną Hiroszimę
Huki, miasto w dymie, synek, parujące, żółte karły
Przez moje pierwsze punchline'y wymarły dinozaury
Jestem w chuj wulgarny, moje winy nie są małe
Zajebałem małą Madzię, księżną Dianę i Papałę
[Refren]
Zamknij mnie, mnie, mnie, mnie
Ja przyznaję się, przyznaję się
Chcę pasiaste ubranie, pasiaste ubranie
Pierdolony skurwysynie, błagam o aresztowanie
Zamknij mnie, mnie, mnie, mnie
Ja przyznaję się, przyznaję się
Chcę pasiaste ubranie, pasiaste ubranie
Pierdolony skurwysynie, błagam o aresztowanie