​młody yerba​
​operation ivy
[Zwrotka 1: ksiaze]
Spuściłem z żył nienawiść, ty swą nienawiść daj mi
Mogę udźwignąć więcej, jak mnie uczyły diabły
Zagrzałem miejsce w trumnie i jest mi zimno z wami
Strasznie zimno z wami jeee-
Weź mnie ze ściany zdrap, bo mogę tylko tak
Za późno kurwa kula weszła, nie przepraszaj
Chodź pocałować mnie, bo słyszę diabła śmiech
Zawiążę buty i nie wracam
Jak w Billy i Mandy jest z nami śmierć bez przerwy
Zabijam w sobie czucie, bo działa mi na nerwy
Ja chciałbym już stąd uciec a nie jestem w stanie stać
Chyba nigdy nie znajdziemy się i tak
Więcej dragów daj mi, nie chcę tej nostalgii
Wszyscy razem z nami, Operation Ivy
Więcej dragów daj mi, nie chcę tej nostalgii
Wszyscy razem z nami, Operation Ivy

[Refren: ksiaze]
Jak przyjdą do mnie już wszyscy co upadli
Zagramy sobie w głowach to czym świat nas zawsze karmił
Nieodrywalni od życia wyobraźni
Martwi, a nieśmiertelni jak Operation Ivy
Jak przyjdą do mnie już wszyscy co upadli
Zagramy sobie w głowach to czym świat nas zawsze karmił
Nieodrywalni od życia wyobraźni
Martwi, a nieśmiertelni jak Operation Ivy
[Zwrotka 2: młody yerba]
Nie spodziewałem się czuć jak głupi
Tyle czasu sam i widzę to co martwi cię
Może kiedyś się odsunę już od tych ludzi
Tak myślałem i doprowadziło mnie do łez
Nie wiem gdzie mam szukać drzwi
Nie mogłem odnaleźć się w tym braku cyfr
Tam gdzie oni stoją ja dostrzegam syf
Na grobie napiszcie, że byłem tu kimś, ja wiem
Nie chcę widzieć ran tam gdzie ich nie trzeba
Lecz poprosisz to pokażę ci gdzie jest ulewa
Przeżyć jakby sen, oni widzą ciebie gdzieś
Jeśli kiedyś znajdą mnie to wiedz (to wiedz)

[Refren: ksiaze]
Jak przyjdą do mnie już wszyscy co upadli
Zagramy sobie w głowach to czym świat nas zawsze karmił
Nieodrywalni od życia wyobraźni
Martwi, a nieśmiertelni jak Operation Ivy
Jak przyjdą do mnie już wszyscy co upadli
Zagramy sobie w głowach to czym świat nas zawsze karmił
Nieodrywalni od życia wyobraźni
Martwi, a nieśmiertelni jak Operation Ivy