​młody yerba​
Dorosłość
[maly elvis]
Nie wiem czemu wstać nie mogę
Czekam na podpowiedź
Moja głowa wybuchnie
Gdy złapię coś więcej w swoje dłonie
A po której stronie
Miałbym stać jakby było okej
Okej, okej, okej

I co mam powiedzieć matce
Źe nie patrzę już przez okno
Że już zasłoniłem wszystkie
Że chcę ominąć dorosłość
I co mam powiedzieć matce
Że nie patrzę już przez okno
Że już zasłoniłem wszystkie
Że chcę ominąć dorosłość

[młody yerba]
Nie wiem czy w końcu się nie poddać
Tracę cały czas
W imię nowych ran
Te zmiany dla nas jakimś cudem są dobre
Ja już nie wiem sam
Chcę uciec w czas

Uciekam znów
Tak szybko
Od każdego problemu już tu
Uciekam znów
Tak szybko
Sam nie wiem po co jeszcze tu