[Hook]
To nie odłam, to jest ruch, znowu palę spliff
Zawsze chciałem poczuć to, o czym mogłem śnić
Razem z braćmi mamy film, ale to na nic
One chciałyby nas mieć, a my nowy drip
To nie odłam, to jest ruch, znowu palę spliff
Zawsze chciałem poczuć to, o czym mogłem śnić
Razem z braćmi mamy film, ale to na nic
One chciałyby nas mieć, a my nowy drip, ej
[Zwrotka 1]
Czasem zapominam, co jest ważne
Łatwo się pogubić, dlatego odmawiam mantrę
My od zera na sam szczyt, to już jest na zawsze
Ja mam żarcie za twój czynsz, w kubku yerba mate
Pogodziłem się już z tym
Jedna droga albo nic
One chcą mieć cały team
Ja chcę mieć na zębach drip
[Zwrotka 2]
To nocami są obrazy
Obrazy miasta, które nie rozumie jak się marzy
Wiozę się drożej, nawet nie mam kurwa prawa jazdy
Zraniony i oddany w szpony ludzi pod palmami
Widzisz odłam, to go złap
I wykonaj ruch
Widzisz odłam, to go złap
I wykonaj ruch
[Hook]
To nie odłam, to jest ruch, znowu palę spliff
Zawsze chciałem poczuć to, o czym mogę śnić
Razem z braćmi mamy film, ale to na nic
One chciałyby nas mieć, a my nowy drip
To nie odłam, to jest ruch, znowu palę spliff
Zawsze chciałem poczuć to, o czym mogę śnić
Razem z braćmi mamy film, ale to na nic
One chciałyby nas mieć, a my nowy drip, ej