schafter
ridin’ round the town w czyimś bel air
[Refren]
Czasem krzyczą do mnie meble
Modlę się, by nigdy nie ożyły
Ridin' round the town w czyimś Bel Air, uh
Po godzinach robię rzeczy jako Billy
Do szuflady na free bitach po angielsku płynie real talk
Wielka szkoda, że nie możecie posłuchać
Na zaplecze wejście tylko na nazwisko
Konto tak duże, ze dwa lata robię pull up
[Post-Refren]
Ugh, i tak hulam, i tak mija cały dzień z głową w chmurach
Ugh, rzuć to na fulla, rzu-rzu-rzu-rzuć to na fulla
Ugh, i tak hulam, i tak mija cały dzień z głową w chmurach
Ugh, rzuć to na fulla, rzu-rzu-rzu-rzuć to na fulla
[Zwrotka]
Chciałbym Mercedes, ej
W Bernie dom typu Belweder, mhm
Na razie budzi kurier DPD, ej
Na razie śmigam tylko per pedes, ej
Nowy dzień, nowy dolar, nowy sen
Nowy szum gdzieś na forach, ej
Nowa pieśń, nowy bit, stara żona
Obrzydliwych pustych głów stary tłum na peronach, uh
Lepiej tłum to
Nie odkrywaj swoich kart, nie pokazuj ileś stów wziął, uh
Bo cię stukną, ej
Notabene z tamtych gości wyjdzie gówno
Jazda jak autopilot
Ordynarnie jak Funky Filon
Jak z ramki widok, jak w bramki piłą
Kiedy kładę na bit takie wersy z takim steelo
Kiedy się przebijam z taką siłą
Wielkie dzięki za rzucony bilon, ej
Za napiwki w restauracji jest nam (Skrrt) arcymiło
[Refren]
Czasem krzyczą do mnie meble
Modlę się, by nigdy nie ożyły
Ridin' round the town w czyimś Bel Air, uh
Po godzinach robię rzeczy jako Billy
Do szuflady na free bitach po angielsku płynie real talk
Wielka szkoda, że nie możecie posłuchać (Wielka szkoda)
Na zaplecze wejście tylko na nazwisko (Na nazwisko)
Konto tak duże, ze dwa lata robię pull up (Pull up, pull up, pull up)
[Post-Refren]
Ugh, i tak hulam (Ej)
I tak mija cały dzień z głową w chmurach (Gdzieś tam)
Ugh, rzuć to na fulla, rzu-rzu-rzu-rzuć to na fulla