[Zwrotka 1]
(Yeah)
Od czego zacząć, nie wiem
Mam parę rzeczy które chce wyrzucić z siebie
Przede wszystkim że klucz to szczerość
Znowu w głowie gra mi ona i peron
To piękne czasy
Gdy pisałem rapy o niczym
I bez zastanowienia ładowałem je w ciszy
W stylu no fucks given, never not one even
A dzisiaj czytam że oni to chcą na winyl (crazy)
I teraz hors jest jak Bitcoin
A dla mnie? Dla mnie dalej jak sitcom
Ale nie mogłem nie zaufać tym liczbom
Przestałeś po nim słuchać stary, spoko, wiesz, idź stąd (yeah)
W końcu zrozumiesz że ja mogę robić wszystko
I będę robił wszystko
Mam całkiem niezły falset, mam deep voice
Nie zamykaj mnie w szufladzie podpisanej hip-hop
Okej, dosyć autofellatio
Ale ja zaskoczyłem wlaśnie choreografią
Sample z nośnika i enigma na klipach
Ja tańczę na bitach a ty walczysz o support
Tak zbudowałem własny Neapol
I nie musiałem krzyczeć przez megafon
Stary Schafi znowu laidback
I wiem, że mnie kochacie właśnie za to (what)
[Outro]
Shit
To jest przedsmak
Right on your tastebud
Młody W
Hope it's cool
RESTAURANT POSSE