[Zwrotka 1: schafter]
Jak się zwie Pan?
Maniak, ego maniak
Możemy porozmawiać o mnie lub o moich planach
Mam taką twarz, że nikt jej nie pamięta
Ale głos jakoś tak
Chociaż wszystko poprzekręcasz
Jacyś ludzie chcieli wskoczyć na creditsy mi
Choć nigdy nigdzie tam nie było ich
Nie jesteś ani narratorem, ani bohaterem nawet
Widzę myśli już
Dla Ciebie to niemy film
Bo przyjmujesz tylko pół
Albo w ogóle nic
Oglądasz myśli szum
W moim mieście takie teksty były o mnie
Że nie piszę sobie tekstów, muzy w ogóle
Głuchy jak nie dosłyszy, to dopowie, taaak
Głupi jak nic nie słyszał, to nazmyśla
To wróci jak bumerang albo święta
Co roku prosto w okno albo moje albo twoje
[Refren: NAOMS]
Co Ty wiеsz?
Ja się cieszę, kiedy widzę Cię w ten dziеń
Wiatr Cię wiewa
Słońce rzuca twarz na cień
Słona armia walczy aż do końca dni
Podaj rękę zanim czas ucieknie ci
Ooo-h oooo-h oooo-h
[Zwrotka 2: Jerzyk Krzyżyk]
Robię konkurs, kto mnie zna
I powiedział do mnie kiedyś w życiu, że zostanę sam
To się zgłosi po nagrodę, bo rację miała albo to miał
Nie ma szacunku dla siebie, dla śniadania
Nie ma szacunku do siebie żeby się ogarnąć
Proszę bardzo
Proszę bardzo, oto idzie zjeb
Parę osób mnie zna, trochę więcej kojarzy
Nie wiem tylko z czego
Bo chyba nie po twarzy
Parę osób mnie zna, trochę więcej kojarzy
Nie wiem tylko z czego
Chyba nie po twarzy
Parę osób mnie zna, trochę więcej kojarzy
Nie wiem tylko z czego
Chyba nie po twarzy
[NAOMS]
Ooo-h oooo-h oooo-h
[Bridge: Jerzyk Krzyżyk]
Warto było tak
Warto było tak
Warto było tak
Warto było tak
Warto było tak
Wariować
Warto było tak
Warto było tak
Wariować
Warto było tak
Warto było tak
Wariować
Warto było tak
Warto było tak
Wariować
Warto było tak
Warto było tak
Wariować
Warto było tak
Warto było tak
Wariować
[Zwrotka 3: Jerzyk Krzyżyk]
Czy warto było?
Czemu skończyło się?
Czy warto było wariować?
Warto było wariować
Warto było wariować
Warto było tak
Warto było tak
Warto było tak
Wezmę plakat, serek, wodę
Wezmę biedne dzieci, wezmę głodne dzieci
Nimi tu ozdobię
Czym?
Na pewno ci pomogę
Wiedza o tym, że być może gorzej
Szybciej opierdolę
Wcześniej zrobię
Szybciej wyjdę
Wcześniej wrócę
Żyć nie moment
Tylko krócej
Niestandardowe
Komuna wraca, mordo łapiesz głowę
Komuna wraca, mordo łapiesz głowę