ZetHa
FILOZOF THC
[Zwrotka 1]
Monotematyka, palę zieloniutki stuffik
Przepyszny, nie mów do mnie, że masz identyczny
Nie mam się czym gapić a ty masz wzrok elektryczny
Byku nie leć w chuja mów jaki jest stan faktyczny
Majk - na on, a tel - na off
Piszę pierdolony projekt, palę pierdolony sort
Gramy w otwarte karty
Ja ubieram to w żarty
Kminię jak zarobić na fanty, paląc blanty
Jak zarobić w chuj pengi
Jak tutaj zrobić sianko
Myślę na pływalni Delfin, gdy płynę sobie żabką
Mój dom to mój pokój, czasem nam w nim ciasno
Więc wsiadamy do fury i opuszczamy miasto
Mój dom to mój pokój, czasem nam w nim ciasno
Więc wsiadamy do fury i opuszczamy miasto

[Refren]
Blant nad rzeką dookoła las jest las, ej
Mam tak bardzo wyjebane w was, w was, ej
Blant nad rzeką dookoła las, jest las ej
Mam tak bardzo wyjebane w was

[Zwrotka 2]
Zabieram działkę na działkę, tam to dopiero działa
I piszę sobie dzieła, je rozkminiam i działam
I myślę co to będzie, a co to wtedy było
Jak wpłynęło na dziś i jak dziś możе wpłynąć
Filozof THC to brzmi tak jak moja ksywa
Jak mocniej mnie odklei będę pod taką nagrywał
Filmu mi niе urywa
Chociaż bywają dni, że najchętniej bym popływał
Budzi mnie ptaków śpiew nie auta na skrzyżowaniu
Biorę ogromny wdech, jak przy jaraniu
Nie patrzę na zegar tam gdzie szybko płynie czas
Patrzę się w twoje oczy i widzę w nich cały świat
Nie patrzę na zegar tam gdzie szybko płynie czas
Patrzę się w twoje oczy i widzę w nich cały świat
[Refren]
Blant nad rzeką dookoła las jest las, ej
Mam tak bardzo wyjebane w was, w was, ej
Blant nad rzeką dookoła las, jest las ej
Mam tak bardzo wyjebane w was

(No no tak, tak, no to myślę, że nie wiem jakoś za tydzień do ciebie wpadnę czy coś takiego, jakoś tak, no to co, odezwę się do ciebie byku, no, no, dobra no to w kontakcie, hej)