Esceh
JEBANE PIOSENKI
[Intro]
Kiedyś, jak tylko wracałem ze szkoły, to robiłem w kółko jebane piosenki
Potem przestałem już chodzić do szkoły, żeby mieć więcej czasu na te piosenki
Powiedz mi, kurwa, czy kochałaś mnie tak samo, jak ja wtedy kochałem piosenki
Nawet, jeśli kiedyś będę bankrutem, to nigdy ja więcej już nie będę biedny

[Refren]
Bo każdy czas musi minąć (okej)
Zwłaszcza, jeśli nasz czas miał być chwilą (okej, okej)
Powietrze pachnie, jak ostatni szlug na bojo (okej, okej)
Te same rzeczy dawno tak samo nie bolą (okej, okej, okej)

[Zwrotka]
Kiedyś, jak tylko wracałem ze szkoły, to robiłem w kółko jebane piosenki
Nie byłem wesoły, choć nie byłem goły, to chciałem SSG zamienić w Givenchy
I w chuju mam, jak się czyta wszystkie marki
I że taki sam czas pokazują drogie zegarki
Bo każda z łez matki mi drążyła dziurę
Serce dziś noszę za murem
Robię to dla siana, dla miliona monet
W mojej szkole, kurwa, nikt nie wierzył, że to zrobię
Ta młoda mnie kochała, a w grupie tego nie powie
Teraz jest za późno, a ja nigdy się nie dowiem
W torbie pakowałem zawsze dla niej drugą bluzę
Potem moje jointy zawsze upychałem luzem
Wszystkie nasze plany w naszych głowach były duże
Do dziś moi ludzie siedzą na tym samym murze
Marzyłem o furze, by Cię przewieźć, moja bestie
Starsi koledzy już dawno je mieli
Pisaliśmy ciągle jakieś słodkie SMS-ki
Nie odrabiałem lekcji, wyniosłem to, kurwa, z melin
Moja bestie miała gust nie basic, Asics i bibułki King Size
Nikt wtedy nie chciał robić hip-hop, teraz, kurwa, kto by nie skorzystał
[Refren]
Bo każdy czas musi minąć (okej)
Zwłaszcza, jeśli nasz czas miał być chwilą (okej, okej)
Powietrze pachnie, jak ostatni szlug na bojo (okej, okej)
Te same rzeczy dawno tak samo nie bolą (okej, okej, okej, okej, okej, okej)
Czas musi minąć (okej, okej)
(Co to jest, będzie milion)
(Jeszcze, jeszcze jeden milion)
(To drogie rzeczy, dziewczyno)