Esceh
Toronto night
Twoje czerwone usta robią dziary mi na plecach
Wciąż nie umiem ustać purpurowy dym nawiedza
Toronto night
Toronto night
Idę z Tobą na stacje jakoś ładnie po 10
Twoje wąskie spodnie trzymają się blisko bioder
Włosy powiewają Ci i trzymasz w ręku cole
Musisz trzymać się za głowę kiedy nie chcesz odejść
Wyglądam jak Bob Marley, wyglądasz jak Skylar Grey
To jedyna noc
Twoje paznokcie oślepiają bardziej niż latarnie w Sandy Shores (noc)
W której Twoje oczy odbijają się od blasku wciąż
Świateł, latarni i dusz które są już tak bardzo low
(low, low, low, low, low)

Masz twarz niewinnego kotka, w środku jesteś gorzka
Patrze w Twoje oczka i nie wiem czy tu dalej mogę sobie patrzeć od tak
Gasną światła all night
(gasną światła all night)

Masz twarz niewinnego kotka, w środku jesteś gorzka
Patrze w Twoje oczka i nie wiem czy tu dalej mogę sobie patrzeć od tak
Gasną światła all night
(gasną światła all night)

Twoje obcasy wbijają się juz w rozgrzany asfalt
Smiejąc się tańczysz wracając do punktu wyjścia nadal
I widzę Ciebie samą jak odpływasz we mgle transfer
Ciepło mi przy Tobie jak w Helly Hansen
Mam na sobie czarną skórę, choć jestem Polakiem
Na butach mam róże, choć Ci nigdy ich nie dałem
Jadę w dół in my 64
Czuję chłód ale trzymam Twą dłoń
A Ziomy przynieśli chyba białe węże ze stada ja mam Versace na sobie a to nie ta bajka
I widzę jak te węże oplatają Ciebie całą patrzysz w moje oczy a przeszywasz wzrokiem ciało
Mówisz że byś chciała pójsc ze mną do domu teraz
Telefon dawno wyłączyłaś i już nie odbierasz
Nie chcesz melanżu, alko ale chyba też nie rapera
Dlatego sam sie gubię czego chce i czego nie mam
Masz twarz niewinnego kotka, w środku jesteś gorzka
Patrze w Twoje oczka i nie wiem czy tu dalej mogę sobie patrzeć od tak
Gasną światła all night
(gasną światła all night)

Masz twarz niewinnego kotka, w środku jesteś gorzka
Patrze w Twoje oczka i nie wiem czy tu dalej mogę sobie patrzeć od tak
Gasną światła all night
(gasną światła all night)