Esceh
Disneyland (bonus)
Gdy byłem mały to Mama rzadko czytała mi te bajki
Chociaż kochała to wiedziała, że nie będę jak tamte dzieciaki
Co bawiły się jako strażacy, lekarze i policjanci
Ja zawsze kminiłem hajsy, chociażby na te zabawki

Twoja sukienka powiewa na wietrze
Minnie, Minnie, Minnie Mouse
Jestem dla Ciebie powietrzem
Gdy czasem nie chcę już grać
Me życie to jest ta gra
Minnie, Minnie, Minnie Mouse
Proszę zatańczmy choć raz
Twe oczka studnia bez dna
Kolorowe farby na murach
(murach, murach, murach, murach)
Czerwona zdarta skóra, młodzi i piękni... akurat
Nie dzieci bo klatka ponura i Ziomek nakleja mi wlepki na klatce
Jak wchodzę to widzę HG, jak wchodzę to widzę HG
Ziomek kiedyś chciał być magiem
(magiem, magiem, magiem, magiem)
A teraz mówi mi sory, sory, sory, sory
Dzisiaj mam pracę
A ja chyba żyję ciągle w Disneylandzie
Ej Disneylandzie, Disneylandzie, Disneylandzie
Ej żyję sobie ciągle w Disneylandzie
Ej żyję w Disneylandzie
No bo to mój Disneyland
To mój Disneyland
Znowu nie wiem czego chcesz
Znowu nie wiem gdzie mam biec
Znowu chciałaś zagrać w grę
No bo to mój Disneyland
Chce w końcu powiedzieć tu "cześć"
Znowu chciałem miłości a Ty chciałaś zagrać w grę

To mój Disneyland
To mój Disneyland
To mój Disneyland
To mój Disneyland

Chyba nie przywykłem, chyba nie dorosłem
Lubie jak Twój obcas wbija mi się w pościel
Przestańmy się kłócić bo Piękna i Bestia
Już dawno zaczęli żyć w zgodzie

Chyba nie przywykłem, chyba nie dorosłem
Lubie jak Twój obcas wbija mi się w pościel
Przestańmy się kłócić bo Piękna i Bestia
Już dawno zaczęli żyć w zgodzie