Esceh
PIN
[refren]
Nadal kocham Cię na zjazdach
Nienawidzę kiedy piję
Czerwone oczy mam jak u diabła
A Pani pyta zbliżeniowo czy na pin, wiesz?

Wystukałem sobie dzisiaj Twoje imię
Wystukałem sobie dzisiaj nową sumę
Wystukałem sobie wszystko chyba widzę
Że uzależniłem się od życia, które lubię

[zwrotka 1]
Kiedy miałem gorszy dzień, no to leciał Wu Tang
Ona mówi mi że chce, ona mówi mi że nie
Chłopaki z moich bloków mają gdzieś twój gang
Narkomani z moich bloków gonią Ciebie za cash
Narkomani z moich bloków robią dziennie mi 5
Oglądaj Rozmowy w toku i se lataj jak sęp
Moje życie ciągle w toku, jakbym czekał na wyrok
Tata mówił w tym miesiącu ale było jak było
Ona mówiła, że będzie ale było jak było
Dziaram sobie całą rękę, no a potem dziaram ryj bo
Chłopak Twojej koleżanki ma umiar a ja mam styl Ziom
Chłopak Twojej koleżanki studia a ja szkołę żyjąc

[refren]
Nadal kocham Cię na zjazdach
Nienawidzę kiedy piję
Czerwone oczy mam jak u diabła
A Pani pyta zbliżeniowo czy na pin, wiesz
[x2]
Wystukałem sobie dzisiaj Twoje imię
Wystukałem sobie dzisiaj nową sumę
Wystukałem sobie wszystko chyba widzę
Że uzależniłem się od życia, które lubię

[zwrotka 2]
Jeśli nie wiesz o co chodzi, to chodzi o pieniądze
A jak chodzi o pieniądze, na pewno nie o drobne
Jeśli chodzi o pieniądze, biegnę się nie pocę
Jeśli chodzi o flotę, rodzinę mam jak okręt

Robię cruisin czarnym Seatem
Mam obniżoną furę, ryje wahaczem
Mam do dilera numer i mam na chatę
Mam całą te fortunę kiedy mam gdzie zjeść
Mam całą te fortunę miasto goni mnie
Lubię widywać Twój uśmiech, smutek słaby jest
Nie jara mnie Twój kumpel, co se tam obrócił dwie
Jak nie wiesz o co chodzi to znaczy, że tu nie było Cie

W moich płucach czuję rtęć
W moich ruchach czuję stres
W mojej krwi czuję siew
W Twoich ruchach widzę grzech
[x2]
[refren]
Nadal kocham Cię na zjazdach
Nienawidzę kiedy piję
Czerwone oczy mam jak u diabła
A Pani pyta zbliżeniowo czy na pin, wiesz

Wystukałem sobie dzisiaj Twoje imię
Wystukałem sobie dzisiaj nową sumę
Wystukałem sobie wszystko chyba widzę
Że uzależniłem się od życia, które lubię