[Zwrotka 1]
Yo, daj mi tylko bit, znowu jak do siebie wpadnę
Słyszę stopę i werbel - wbijam, tak za każdym razem
Pewne rzeczy są niezmienne, acz podawane inaczej
Kage - forma jak nigdy, ale nawijka jak zawsze, yo

[Bridge]
Nie, nie, inaczej to zrobimy
Ok, Kage, DQ, 2k21
Jazda

[Zwrotka 2]
Ze mnie żaden one-man army, no bo za mną cały skład
Tylko całkowita samotność może budzić we mnie strach
Więc chowajcie prowokacje no i na co sztuczny gnat
Lepiej ustaw się za majkiem, moje imię chyba znasz, hm?
Zwykle lecę bene, a czasami lecę lux
A gdy wbiję na tę scenę, pozostawię tylko gruz
Myślisz, że pozamiatałeś? Się zesrałeś, wyłaź z wyra
Lepiej zacznij coś ogarniać, bo nie będę za Was tyrał, ej, ej
Idol niech będzie idolem, ale nie rób mu za kopię
Leci sobie nowy Kage, jednak wyszczekany chłopiec, oh

[Bridge]
Narcystyczny altruista, także chwytaj ten gest
No i lubię dwuznaczności, wkładam kilka per wers
No i już prawie pół roku się uśmiecham jak kuoka
Ale popatrz, że tam w środku nadal skrywam Harambe
[Refren]
Lubię dużo myśleć, niepotrzebnie i za często
Czuję się nierozumiany, przez to trochę rośnie ego
Lubię nadinterpretacje i sam nie wiem czy to przez to
Emocje trzymam w klatce, więc inaczej wyglądam na zewnątrz

[Zwrotka 3]
Kawa już zalana siadam, mogę klepać teksty
Jak wpadam żal Donalda, no bo ciągle robię meksyk
Jadę tutaj tłusto zbadaj cholesterol we krwi
W mojej płyną jak ja w bicie zawsze same celne wersy
Jak hashtagi wyszły z mody dlatego nawijasz w kratkę:
Raz źle, a raz niedobrze, a z bitem się mijasz zawsze
Nie widzieli mnie wściekłego? W sumie sam się nie widziałem
Nie wiem czy to przez cierpliwość, czy przez to że wyjebane (nie wiem)

[Refren]
Lubię dużo myśleć, niepotrzebnie i za często
Czuję się nierozumiany, przez to trochę rośnie ego
Lubię nadinterpretacje i sam nie wiem czy to przez to
Emocje trzymam w klatce, więc inaczej wyglądam na zewnątrz