Lin-Manuel Miranda
Gratulacje (Congratulations - Hamilton)
[Angelica Schuyler: Paulina Grochowska, Alexander Hamilton: Bartek Kozielski]
Angelica…
Alexander…
Możesz być dumny
Takiej głupoty by nikt nie wymyślił
Jak można tak wyrządzić tyle szkód?
Coś ty myślał?
Jakby wypuścić z klatek stado lwów
Lekkomyślnie
Jak mogłeś dla ambicji zadać ból
Tak bezmyślnie?
Daj mi chwilę
Zrozumieć chcę, jak stwierdziłeś
Że najlepszą odpowiedzią na pogłoski
Jest obwieścić, że Elizę oszukałeś i zdradziłeś?!
Błagałam cię, byś zrobił sobie przerwę
Odmówiłeś
Żyjesz w strachu, że nienawiść wciąż cię ściga
Lecz to w tobie jest twój wróg, i to z sobą sam przegrywasz
Wiesz, czemu Jeffersona tak ci trudno jest pokonać?
On nie zniża się do tego, żeby brеdnie komentować
Więc tak
Ogromne brawa!
Angеlica…
Naprawdę zabłysnąłeś, więc gratuluję
Nie miałem wyjścia, musiałem się poświęcić
Poświęcić się?
Mój każdy dzień w małżeństwie był życiem w kłamstwie
I czekaniem wciąż na list od ciebie
I myślę widząc cię, jak wciąż mi czegoś brak
Czy mogło być inaczej - nie wiem
W Londynie przez te lata nie liczyłam łez
Ale w końcu jestem w domu i już zostać chcę
Wiem, że mam dla kogo żyć…
Angelico…
To nie jesteś ty…
Nikt mojej siostry nie zna lepiej niż ja
Niemal nie ma wad, zawsze wielkoduszna ufna tak
Nie zapomnę nigdy jak powiedziała:
On ma być mój
Więc muszę grać
I z boku stać!
Zadając siostrze ból, zraniłabym siebie samą!
Gdybym mogła cofnąć czas, to zrobiłabym to samo!
Eliza
Całym sercem kocha cię
Więc obudź się wreszcie
I zacznij doceniać, jak wielkie masz szczęście!
Więc gratuluję!
Już na zawsze masz dług
Każdą chwilę masz poświęcić
By jak dawniej była szczęśliwa znów
Więc, powodzenia
-------------
English Text
[Angelica Schuyler: Paulina Grochowska, Alexander Hamilton: Bartek Kozielski]
Angelica…
Alexander...
You can be proud
Nobody would even think about such stupidity
How can you do so much damage like this?
What were you thinking?
As if to release a herd of lions from their cages
Recklessly
How could you inflict pain in name of your ambitions
So thoughtlessly?
Give me a moment
I want to understand, how you decided
That the best answer to rumors
Is to annouce that you cheated and betrayed Eliza?!
I begged you to take a break
You refused to
You live in fear that hate still pursues you
But you are your enemy, and keep losing to yourself!
Do you know why Jefferson is so hard for you to beat?
He does not bend down to comment nonsense
So yeah
Huge applause!
Angelica…
You really shone, so congratulations!
I had no choice, had to make sacrifices!
Make sacrifices?
My every day in marriage was living a lie
And still waiting for a letter from you
And I think, seeing you, how I still miss something
Could it be otherwise - I do not know
In London, I did not count tears during these years
But finally I'm home and I want to stay
I know I have someone to live for...
Angelica…
That's not you…
Nobody knows my sister better than I do
She's almost perfect
Always generous, trusting too much
I will never forget how she said:
He'll be mine
So I have to play
And stand by side!
By inflicting pain on my sister, I would hurt myself!
If I could turn back time, I would do the same!
Eliza
Loves you with all her heart!
So wake up finally
And start to appreciate how lucky you are!
So, congratulations!
You are in debt forever
You are to spend every moment
So she would be happy again as before!
So, good luck