[Refren]
Nie chcę być w ciszy
Bo chciałbym wiedzieć co myślisz
Bo wszystko byle być z tobą
Gdy wstaje nie ma cię obok
Choć nie wiem ile dni i nie wiem ile łez
Mam się rozglądać za nową
Gdy tańczy we mnie alkohol
Ale to nie zmienia nic
[Zwrotka 1]
Wstaje nowy dzień, nowy fit mam
Ja nie lubię nowych ludzi, lubię kiedy kwit mam
Szmaragdowe oczy, kiedy była w stringach
Nie wiele pamiętam, skąd tu była ta dziewczyna
Ajj, znowu łamię te zasady
Tygodniowy melanż, alkoholem leczę rany
Skakała całą noc, ale nie jest połamany
Wiesz o czym mówię, o tej dużej rzeczy stary
Nigdy nie mówiłem, że zostaniesz kiedyś sama
To nie moja wina, że to dawno miałaś w planach
Widzę cię za oknem, wtedy kiedy pada
Bo w taką pogodę to najłatwiej się załamać
[Bridge]
Ale to nie dla mnie nawet
Chuj, że to boli i chuj, że może krwawię
Chuj, w całą kasę i chuj w tą całą sławę
Kiedy wracam do domu i puste jest mieszkanie kumasz
[Refren]
Nie chcę być w ciszy
Bo chciałbym wiedzieć co myślisz
Bo wszystko byle być z tobą
Gdy wstaje nie ma cię obok
Choć nie wiem ile dni i nie wiem ile łez
Mam się rozglądać za nową
Gdy tańczy we mnie alkohol
Ale to nie zmienia nic
[Zwrotka 2]
Zabiorę twój ból i wezmę twoje troski
Spory to ciężar wielu nie miało litości
Za nami droga, która dawno dała w kość mi
Mam wolne serce, ale obolałe kostki
Założę buty, które posłużą do końca
Wyjebane na to czy pójdziemy w stronę słońca
Tyle gówna, mało kto by temu sprostał
Romantyczne filmy, lepiej w domu zostaw
Mogę palić i pić, całe życie bomba
Może pisane to mi, pójdę w ślady ojca
Nieistotne, gotowe na wojnę
Może to mówiłem każdy problem strzałem ściągnę
[Bridge]
To co było mi pisane, robić duże kroki no i robić duży papier
Nie pamiętam, kiedy niby było kurwa łatwiej
Dostałem małą tratwę, a dopłynę statkiem ku niej
[Refren]
Nie chcę być w ciszy
Bo chciałbym wiedzieć co myślisz
Bo wszystko byle być z tobą
Gdy wstaje nie ma cię obok
Choć nie wiem ile dni i nie wiem ile łez
Mam się rozglądać za nową
Gdy tańczy we mnie alkohol
Ale to nie zmienia nic