Dlaczego nie można inaczej
Patrzeć gdzieś w dal
By dorosnąć
Jak zwierzę w szumiącym lesie
Nie było chyba takich potrzeb
Przedtem
Odchodzę w czapce niewidce
Na skraj polany
By dotrzeć na księyc
Widzę ja widzę
Jak w uśmiech zamieniony w słońce
Wysuszam promieniem twe łzy
Tak byłem podekscytowany
Niewyobrażalną próbą
Tworzenia mgły
Widzą ja widzę
Jak w uśmiech zamieniony w słońce
Wysuszam promieniem twe łzy
Widzę ja widzę
Jak w uśmiech zamieniony w słońce
Zatykam nosy
Widzę ja widzę
Jak w uśmiech zamieniony w słońce
Wysuszam promieniem twe łzy
Widzę ja widzę
Jak w uśmiech zamieniony w słońce
Zatykam nosy
[Tekst i adnotacje na Rock Genius Polska]