Bo to świat łże
Otworzę ci serce
Na pamiątkę byłeś ze mną nie od wczoraj
Odpowiednia jest już pora
By zaśpiewać mordo sto lat
Otworzę ci serce
Oto sonet jest w podzięce
Do odcięcia kręcę bejce
A wariaci chcą więcej
Bo to świat ten dla nas jest taki piękny
Tylko ludzie skurwysyny ciągle zaciskają zęby
Nawet nie wiesz ile fiutów jest zawistnych dla ciebie
A ty dobry chłopaczyna jeszcze dzieliłbyś się chlebem
Twoje serce jest tak kruche
A że dzisiaj jestes duchem
Sztywny dzieciak był 100%
No i pogrzać musi puche
A te kurwy rozjebundy
Samozwańce pierdolone robią wszystko abyś skonał
Aby schody bardziej strome
Nienawidze, ale czuje
Że potrzebna ta nienawiść i potrzebna była miłość
Abym nie musiał dziś zabić
Abym nie musiał być w pacie
Sam mam łeb na karku bracie
I spokojnie, abyś słuchał
Dzisiaj to nagrywam w chacie
I w otworzę ci to serce, wszystkim TDW w podzięce, odpowiednia jest juz pora
By zaśpiewać mordo sto lat
Sto sto sto sto laaat...