Seans ocean
Morał przestroga
Postój droga
Myśli mowa
Kolejny etap znowu losu kowal
Detal becel
Prosto w eter
Setny szpicel
A za nim hycel
U władzy debil
Resident evil
Kolejny spektakl
Wciąż czekasz na niego
A czy nie jest tak że znowu cie nie stac
Na te marzenia
A już chcialbys już tam nie stac
Jebać to nie możesz zaprzestac
Najgorszy czas może jest przedemną
Może jest przedemną
Nie wiem tego ale wiem jedno
Już nie ide drogą ciemną bo poznałem życia sedno
I chuj ma do tego czy schowają mnie tu w drewno
Dalej idę na pewno
A ty mistrzu powiedz
Czy też musisz poukładać se to w głowie
Duch ciała jest w mowie
A świętość to zdrowie
Przyjdzie czas tak wiele ci opowiem po sobie słowem
Po sobie słowem
LSO gangsta rap
Lso jeszcze raz
Lso gang shut up
Leci gangsta rap
(x3)
Znowu jadę mordo solo
Jestem poza tą kontrolą
Jakieś pety coś pierdolą
Ale przecież chuja mogą
Chuja mogą
CMAZ ma
Taki gest
CMAZ ma
CMAZ ma
Taki gest
CMAZ ma
Taki gest
CMAZ ma
CMAZ ma
Był pomysł, ziomuś bardzo dawno
Był ten zamysł już bardzo dawno
Nie jestem splątany już bardzo dawno
Ktoś chciał bym był zakopany już bardzo dawno
Otwieram swoje oczy chociaż jest druga w nocy
Ale
Czuję że coś przyszło dać mi mocy
Nie zaskoczy mnie żadna kurwa a na ciebie
Już czeka tam suko otwarta trumna
To CMAZta runda jest tu i znów wypierdala nokaut
Chcesz chcesz to pokaż to co nie kręci ci i dokaż
Ja otwieram oczy
Ty zamykasz oczy
I nic mnie kurwa szmato już nikt nic nie zaskoczy
Co daje
Co daje
Nie dasz rady to tu zostajesz
A ja
Czego więcej chcesz ode mnie
Niż to
Co możesz mi dać
Sam mogę dać ci
Dać ci
Mogę dać nie więcej niż serce me
Co możesz mi dać
Sam mogę dać ci
Co możesz mi dać
Sam mogę dać ci
Dać ci
Mogę dać nie więcej niż serce me