A kiedy Bóg się uśmiecha do ciebie tam z góry
Dlaczego zakładasz na niebo te chmury
Przyjacielu,
Daj szanse mu! (x2)
Przyjacielu,
Szanse mu (x5)
To nie koniec
A na początek
Polecę sonet
W podzięce tonę
Dzięki Boże, że nie poległ goniec
Mej duszy taniec
To coś co rozrywa kaganiec
A wielu powie: co to kurwa jest za popapraniec?
Za popapraniec...
To nie koniec
A na początek
Polecę sonet
W wodzie nie tonę
Dzięki Bogu nie poległ goniec
Mej duszy taniec
To coś co rozrywa twarzy kaganiec
A wielu powie to co kurwa za popapraniec
Pierdole przecież jakie masz zdanie
Bo me zadanie zrobić numer, a nie toczyć pianę
I nie ma problem
Sumienie kurwa idę z gownem
Wypierdolone mam na masy tych zwyrodnień
Nie robię z siebie kurwy, aby było mi wygodnie
Suko, spraw żebym poczuł znowu powiew świeżości
Nie chce już słyszeć na dzisiaj złych wiadomości
Rzucone kości więc gramy adekwatnie
Tu płyta się na zatnie jak wróg się natnie
Tu płyta się na zatnie jak wróg się natnie
Jest noc (x5)