Bez względu co się stanie
Co się stanie (x2)
Ja chcę pamiętać to co naj, najlepsze jest
Ja chcę pamiętać to co naj, najlepsze nie
Nie smucić już ja nie chcę się
Wystarczy uśmiech twój kochanie
Ja zadbam o to jak potrafię
Bez względu co się stanie
Co się stanie (x5)
Od ręki zapierdole teraz dwie piosenki
To są te dźwięki nie kurwa te twoje sęki
Zagramy scenki to żywioł Syberii leci
Dla mych wariatów gramy dla pamięci
I tak się kręci
Nie piję rtęci
A ciebie niego tutaj system wkręcił
A ciebie wkręcił
Oddech głęboki
Mam lot wysoki
Przed nami kawał drogi
Nie jeden etap był przecież srogi
Gdy brak rozumu to były nogi
Czas był ubogi
I nie kurwa błogi
Ale miałem jebane ostrogi
I był ten co miał te pierdolone rogi
On był po to aby to zamieszanie robic
Dla mych wariatów gramy dla pamięci
I tak się kręci