[Intro: Aleksander Jabłonowski]
Czuwaj – gdy słońce na górach daje znak – wstań, idź
Dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę
Powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
Bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
[Zwrotka 1]
Czytaj te znaki
Wiesz polegać na kim
Motyw jest taki
Nie skumają prostaki
To prosty zapis
TDW napis
Szukasz tutaj prawdy
Czy tylko się tak gapisz
Jesteśmy tu konkret właśnie w tych celach
Nie popychać chłam dla grubości portfela
Pozdrawiam przyjaciela
Lecz tam nikt nie otwiera
Nie mogę się dodzwonić
Bo tam nikt nie odbiera
[Zwrotka 2]
Sumuję wiedzę
Wiem, że nie bredzę
Jebać banderę
Jesteś z nimi - jebać ciebie
Nie ma zmiłuj, przebacz
Ten łeb mnie sprzedał
A jak złapałem kurwę przysięgał, że mnie nie dał
Nie dał
Słowo warte ile kreda rysowana po ulicy
Deszcz zmywa te kity
Hity to ja mam bez satelity
Pozdrowienia mają tak
Cwaniaki jak i gity
Tanie chwyty nie jest dla tej bandy
Mamy worek gandy
Bez wiary w propagandy
Mówię to po polsku
Jak kumasz to jest sztos brat
Kto mnie nie skleił niech przeprasza, musisz zostać
Pocałować możesz mnie w chuja
Śmieszna postać
Której celem jest ma klęska, nie może mi sprostać
Jestem papu, Mazury chcą podziemnego rapu
Mam setki tracków
Za mną tysiące chłopaków
Numer zapuść
Zajeb za nas bucha
Jebać tanią kurwę która poszła się wyruchać
Masz przykład, że prawda jest - nie znikła
Tak prawdziwa jak w zaułkach pita dykta
[Refren]
A jak już będzie spokój
To zapętlę ten bit i niech gra w moim uchu
Czy czujesz to samo w swym duchu
Jak widzisz siebie w każdym ruchu
A jak już będzie spokój
To zapętlę ten bit i niech gra w twoim uchu
Czy czujesz to samo w serduchu
Widząc sam siebie w każdym tym ruchu
[Zwrotka 3]
To jest głos ulicy
On wykrzykuje życie
On wystukuje tak serca bicie
To jest głos wnętrza
Zimny nie upieksza
To jest motyw, independencja
To jest ten klik
Co ten syf napędza
To magia
A zaraz jeszcze Kieł RT zagra
To jest ta przyszłość jeśli chodzi o ścisłość
Pierdolę tych palantów co krzywdzą rzeczywistość
Mam w okół przebłyski, nie materialne zyski
Mam słowo prosto z nieba dla dobrych ludzi wszystkich...
[Refren]
A jak już będzie spokój to zapętlę...