[Intro]
(Do) Do usłyszenia więc (więc)
Do zobaczenia też (też)
Do usłyszenia więc (więc)
Do zobaczenia też (też)
Też...
[Zwrotka 1]
Do zobaczenia
Do usłyszenia
Zaciśnij szczęki
Jebać ten mętlik
To nie o dziengi, a o idee
Z natury księgi
On wszystko ci daje od ręki
Więc pomyśl
Jeśli tylko możesz to zrobić
Nie patrz na innych bo inni
Już dawno się czują niewinni
Więc pomyśl
Jeśli tylko możesz to zrobić
Nie patrz na innych bo inni
Już dawno się czują niewinni
[Zwrotka 2]
Hej mała suko
Powiem ci to na ucho
Przejrzałem cie dokładnie
Tańczysz desperantę
Robisz to tak
Robisz to bardzo ładnie
Ale ja znam się
To co myślisz zgadnę
[Outro]
- Czyli wtedy zimniej było?
- Zimno i wiatr!
- Cały czas?
- Tak!
- Całym rokiem?
- Tak! I już umiałam pisać... I pisało, że tu, z morza przychodzili tu do nas, znaczy bylo coś... lód
- Na morzu?
- Tam
- Bylo więcej (?)lody, marno i wejść nie można. Zimno i woda wszędzie! Woda! Drogi niе ma ta jak teraz
- No ta...
- Tylko woda. Bo nie było co jeść. Ta, parzyło się pokrzywę i się jadło i byla smaczna
- Ta...
- Ta, tеż drzewo nosili i jedli
- Drzewo?
- Tak. Bardzo byłam mała, i nie było co jeść
- Już pamiętamy co babcia opowiadała? Mówiła jakie czasy były?
- No to cały czas tłumaczyła, że nie było co jeść, bo mróz bardzo. I wszystko marzło i nie było co jeść...