[zwrotka #1]
Pan Ef mam skórę cienką, nie jestem żaden beton
Zacementowany na amen jak Wielki Chiński Mur
D dur to nie moja tonacja, wybieram skale molowe
Bo moje łzy to dźwięki, patrz, jak płaczę jednym słowem
Papa, mój przyjacielu
Choroba pożarła cię jak wojna - pożarła Bejrut
Jak Saturn pożera swoje dzieci
Leci czas, a świat się nie zatrzymał
Krew na chustkach, później chemia
Jesteś tu pyk-pyk i już cię nie ma
Zegar ścienny - tyk, tyk, tyka jak
Budzik w brzuchu krokodyla
Moja ziemio, moja mamo
Mam cię teraz pod paznokciami
Tuż pod trawą w centrum Warszawy
Między Rosoła a Belgradzką
Żyje i przesuwam się po ziemi
Moje zwykłe życie, nieprzegięte w żadną stronę
Zwykłe, nie błyszczy jak miliony monet, lecz ma swoje tempo
Do tyłu, coś jak pan Emade
Kiedy kiwa głową w czapce znad garnituru
Odprawia swoje voodoo nad werblem
Zwykłe, znaczy - piękne
[ref]
Czujesz się silna znaczy piękna
Czujesz się wielki znaczy piękny
Czujesz się mądra znaczy piękna
Czujesz się dobry znaczy piękny
Zwykłe znaczy piękne
Bez och znaczy piękne
Bez ach znaczy piękne
Bez łał znaczy piękne
Bez łał znaczy piękne
[zwrotka #2]
Drogi Panie, Droga Pani
Czy chcesz wyglądać jak z produkcyjnej hali?
Nie możesz wydostać się ze spirali
Bo podali Ci na tacy świat, który nie istnieje
Świat made in botox - napompowany jak ponton
A ja jestem bogaty, Ty jesteś bogata
Jesteśmy bogaci, ale nie w pieniądze
Tylko w ślady, które zostawia na skórze, we krwi
Zwykłe ani dobre, ani złe
Ale piękne - życie, trudne
Wiem o tym!
Ślady są ich tysiące, biliony
Różnorodny fenotyp - nie przeoczysz
Miliony śladów w molekułach DNA
Fizyka i chemia
Płacz, śmiech, gniew, stres i radość, spokój
Maluje mi na twarzy całą mapę
Abstrakcyjne dzieło sztuki
Póki jestem, i póki Ty jesteś
Daj się uściskać, podaj mi rękę
Mam tak samo jak Ty
Dla Naszych dzieci, wnuków
Zwykłe, znaczy - piękne
[ref]
Czujesz się silna znaczy piękna
Czujesz się wielki znaczy piękny
Czujesz się mądra znaczy piękna
Czujesz się dobry znaczy piękny
Zwykłe znaczy piękne
Bez och znaczy piękne
Bez łał [...]