Piotr Cartman
Coś złego

[Intro]
Zanim stanie coś złego
Zanim stanie coś złego
Zanim stanie coś złego
Zaraz stanie coś złego

[Refren]
Tańcz albo krzycz albo skacz
Zanim stanie coś złego
Walcz - trzeba żyć, trzeba trwać
Zanim stanie coś złego
Lecą bomby, lecą drony, leci gaz
Zaraz stanie coś złego
Bedzię jeb i będzie grach
Także skacz, skacz, skacz, skacz

[Zwrotka]
Co to za miejsce, nie wiem gdzie jestem, nie potrafię poznać otoczenia
W głowie mam przester, jedno jest pewne, czuję jak coś się rozprzestrzenia
Mgliste spojrzenia i zniszczone myśli i zdania po których się stawia wykrzyknik
Typiary które noszą dziary i skóry i lubią duszenie, suspensing i piercing
Obracam się wokoło Marsa, czuję jakbym wypił wywar z Ján
Świat to fraktal, kocham swój psychodeliczny trzeźwy stan
Latam sobie w multiwersum, w każdym z nich mam dziure w sercu
Zadaną dnia szóstego o szóstej godzinie w czerwcu
Eksploatacja jest naszą ksywką, niszczenie siebie to nasze nazwisko
Nie wiem czy ktokolwiek zdaję se sprawę, że teraz się toczy gra o wszystko
Gdzie wy patrzycie i czego wy chcecie, prosze powiedzcie czego wam trzeba
Żebyście przestali się gapić w sociale i rzucili okiem przez teleskop Webba
[Brigde]
Mam tego dość i chciałbym tylko w ogniu tańczyć
Patrząc na świat okiem Mechanicznej Pomarańczy
Wszyscy niby chcą nam pomóc, ale coś brakuje rąk
A kosmos nagle się wypiął i wysrał Agatę Fąąą...
Jakąś tam... Jakaś tam Agata została wystrzelona
Jebana asteroida w stronę Ziemi wykurwiła z nią
Z pełną mocą

[Refren]
Tańcz albo krzycz albo skacz
Zanim stanie coś złego
Walcz - trzeba żyć, trzeba trwać
Zanim stanie coś złego
Lecą bomby, lecą drony, leci gaz
Zaraz stanie coś złego
Bedzię jeb i będzie grach
Także skacz, skacz, skacz, skacz

[Outro]
Zanim stanie coś złego
Zanim stanie coś złego
Zanim stanie coś złego
Zaraz stanie coś złego