​Jane Remover
Exploring
Lejesz wodę jak z cebra, lepiej przejdź do kon-kretów
Paski masz tak jak zebra, tyle, że na ta-lerzu
Kłamstw lepiej zaprzestań, lecę se tak jak Tesla
Na papierze inwersja, nie zrozumiesz, dam Ci fory


2 topy mam w inventory, jak dora robię exploring
Uprawiam różne sporty, ich bin sportisch, twój ulubiony to doping
Do molly polej colli, do woli wal tej koki
Ale jak nie jestes dj, to, kurwa, nie mieszaj

Sie nie mieszaj w to towarzystwo dzieciak
Bo się nie miesza w tym towarzystwie, dzieciak
Nowy nowak, choć stare ma nazwisko, heca
Bo te scene sprzątam, chociaż nie ma we mnie nic z ciecia

Jakaś młoda się podnieca
Nie wiem czy coś jest we mnie
Czy w tych tekstach
Mógłbym powiedzieć idź w pizdu ode mnie
Ale nie będę udawał śmiecia
Bo nie jest tak



O, o, o, o on znowu sapie się
A a a a ona chce gdzieś złapać mnie
Na mieście, no bo gdzie? XD XD XD *hehe*


Nie hejtuje ni ni kogo
Chyba ze jest jebanym idiotom
Mówię to, no bo takich tu sporo
Lubię ją, mówię totus tuus, foko

Totus tuus, runda druga, cały Twój
Tu całus, duże usta, mały biust
Ale cóż, w końcu ona kruszy kush
Bukiet róż, hałas potem znowu głusza


Pytasz się co u mnie, no a u mnie nihil novi
Pytasz, czy coś umiem, wyjebać się z deskorolki
Pytasz się co lubię, no ja lubię walić tłoki
No i w sumie jakiś luźny rapik lubię czasem zrobić


O, o, o, o on znowu sapie się
A a a a ona chce gdzieś złapać mnie
Na mieście, no bo gdzie? XD XD XD

O o o o on znowu zsapał się do mnie
A a a ona nie złapała mnie
Na mieście, słyszę przester
Nikogo już nie chcę
Solo lecę, znaleźć PESEL