Toto je S-Class
Ona mi siada tą dupą
Na ptaku bo chce więcej
Mięsa
Zakupy, zakupy, zakupy
Dziś stacjonarnie bo na tele
Jest giełda
Jestem pojebany i zrobiłbym
Z Polski największe mocarstwo
Powiesił Putina i przejął
Tą władzę, 666 Młody Falcon
Jestem już chorym człowiekiem
Znów budzę się w nocy
A teraz nie wiem co się dzieje
I wolę mieć tylko to siano
Więc nie pierdol więcej, że
W biedzie lecz razem lepiej
Układało się Wam (pow, pow)
Słychać strzał
Kiedyś będę prezydentem jedynym
Na cały świat
Dla mnie wszystko co najlepsze
Co ja zеchce będę brać
Tiktokerka jej pazury oplatają
Mеine knag
To mój los
To mój świat
Zamiast prać się wolę grać
Tu kontakty grają rolę a jak
Chcesz coś no to skacz
Jestem tą pazerną kurwą
Ale jak wejdziesz w me łaski
Uchylę Ci nieba za życia
Ty szukasz wciąż Boga i wierzysz
W te mity a gdzie był
Gdy krzyczeli gleba (gleba)
Gdy krzyczeli gleba (gleba)
Gdy krzyczeli gleba
Zakładam te gacie i próbuję spać
A Boga nie było
Nie będzie
I nie ma