R.A.U.
Głupek
[Intro]
I'm a fool to love you
I'm a fool to want you
To want a love that can't be true
A love that's there for others too

[Zwrotka 1: Kuba Knap]
Czasem czuję się jak głupek, yo
Czasem czuję się jak ten garbaty anioł, byłem tu i tam, wszędzie jak na spacerniaku
Frustrację Polski znam na pamięć, a sprzedaję wam marzenie o wolności wśród płonących krzaków
Wątpliwości rozdaję za darmo, choć to boli, ale wątpić należy, żeby zająć się zmianą
Stagnacji widmo mnie straszy co rano i to kasyno warszawskie w którym grać mi dano
Jestem wielki jak Szu i doskonale wiem, że z tej gierki to masz wielki chuj, a nie wygraną
Ja i ziomy mamy własny stolik dla samych swoich, za nami ciężki bój, nad nami boskie prawo
Zawiało, halo ziemia, bijatykę miałem z życiem jak Marquez z Pacquiao
Zapachniało jesienią, zmiana w fazie ze stratą idzie zawsze jak strata ze zmianą

[Zwrotka 2: Mada]
Mam trzy punkty odniesienia, jeśli chodzi o percepcję: głowa, kutas, serce
Myślę, więc jestem, pieprzę, bo się chce, kocham, bo szczęście, walka trwa codziennie
Wiem, jak nie uwierzę w siebie, to nie uwierzysz we mnie też
Rymy proste, ale celne, jakbym mógł to bym został z tym co bije mi pod żebrem
Punche takie, że sam nie wiem jak ten duet stoi jeszcze
Trzyma nieźle się, jeszcze nie źlę się, niedługo nie zniesę i jak zeźlę się
To wtedy wezmę się za siebie tak, że depresję zamienię na progres, więc jeszcze daje dzień, a potem bang!
Głupiec jak u Fiodora, ale staram się jak umiem, wiesz bejbo
To strumień, co płynie ze środka, jest tym który zawsze zostaje do końca bejbo
[Zwrotka 3: Emil G]

[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]