[Hook]
Czemu wszystko co dobre powoli nas truje
Czemu wszystko co zdrowe już tak nie smakuje
Świadomość i instynkt to dwa przedziwne twory
Co ciągną umysły w dwie przeciwne strony (ej)
[Zwrotka 1]
Pamiętam jak głos mi się łamał, a mówiłem śmieszne rzeczy
Kiedy umierała mama, a ja chciałem ją pocieszyć
Czułem rozpacz i bezsilność po przegraniu walki
Która się mieszała z ulgą końca strachu i męczarni
Ja się boję normalności bo jej nigdy nie poznałem
Żyję w ciągłej gotowości że coś złego się znów stanie (ej)
Muszę ci powiedzieć że ukrywam się jak klaun pod maską
Ja się mordko cieszę, ale trawi mnie żal i zazdrość
[Hook]
Czemu wszystko co dobre powoli nas truje
Czеmu wszystko co zdrowe już tak nie smakuje
Świadomość i instynkt to dwa przеdziwne twory
Co ciągną umysły w dwie przeciwne strony (ej)
[Interlude]
Trochę nie chcę, ale dobra, chcę
Niby nie wiem, ale coś tam wiem
Trochę tak, ale też trochę nie
Niby dobrze, a jednak źle
Trochę nie chcę, ale dobra, chcę
Niby nie wiem, ale coś tam wiem
Trochę tak, ale też trochę nie
Niby dobrze, a jednak
[Zwrotka 2]
Nic mnie tak nie dręczy jak pisanie i muzyka
Odkąd dała się spieniężyć i wpuściłem was do życia
Odkąd rap się stał jak pierwsza miłość którą każdy robi
Odkąd kalkulacja, wstyd, niepewność wdarły się do mojej głowy
Zżera mnie od środka fakt że mógłbym robić znacznie więcej
Zamiast gonić klops i szanse, czekam grzecznie aż nadejdzie
Niby nie chcę ale chciałbym, nic nie biorę ale brałbym
Ciągle dzierżę stare smutki, trzymam ale chciałbym puścić
[Hook 2]
Czemu wszystko co proste staje się pokrętne
Czemu w połowie puste nie jest w połowie pełne
Najgorsze działanie to trwanie w rozterce
A najgorsze uczucia to te ambiwalentne (ej)
[Interlude]
Trochę nie chcę, ale dobra, chcę
Niby nie wiem, ale coś tam wiem
Trochę tak, ale też trochę nie
Niby dobrze, a jednak źle
Trochę nie chcę, ale dobra, chcę
Niby nie wiem, ale coś tam wiem
Trochę tak, ale też trochę nie
Niby dobrze, a jednak