Kubańczyk
Spowiedź
[Intro]
Dzisiaj jest pięknie (możesz nie wyjść z dołka)
Jutro nie wyjdziesz tu z dołka, ty jeszcze nie wiesz
Ale w swoich rękach los masz (w swoich rękach los masz)
(tak jak my)
Dzisiaj jest pięknie (mam ten dryg, robić plik)
A jutro będzie koszmar (do Grand Prix, wbijam w bit)
Chyba, że los da (robić plik, jak 6 w Totolotka, mam ten dryg)
(Jak w Grand Prix)

[Pre-Refren]
Wbijam w bit, chcesz ten hit, robię w mig
Kozak styl, daję dziś, dawaj mi, to Grand Prix
Jak muzyk mam ten dryg, chyba nikt tak jak my
Kochamy robić plik, znowu mi wjadą psy

[Zwrotka 1]
Nigdy nie było łatwo, do zioma mówię ,,Weź sprawdź to'’
Kiedyś latałem w tartaku żeby większe było to saldo
A inni napad na kantor, a teraz życie za kratką
Każdy scenariusz swój pisze, u mnie tusz się rozlał nad kartką
Bo gdzieś zabrało jaranko, jak Titanic spadałem na dno
Ostry nóż głębokiej depresji, skórę na pamiątkę mi naciął
Nie chciałem przeczyć już faktom, jak ona została matką
Nic nie dawało mi szczęścia, wszędzie widziałem trzynastą
Wiec wchodziłem na nasz blok, znasz dobrze klatkę dwunastą
I pewien zachód słońca dał mi do myślenia bardzo, wiesz
Dał mi do myślenia bardzo, że wszystko co myślałem
Stało tekstu się tą kartką, więc
[Refren]
Dzisiaj jest pięknie, jutro możesz nie wyjść z dołka
Ty jeszcze nie wiesz, ale w swoich rękach los masz
Jednego dnia życie jak 6 w Totolotka
Drugiego sny się spełnią, ale śnił się koszmar (x2)

[Zwrotka 2]
Śnił mi się znowu ten koszmar, ale był jak wyrocznia
O sobie słuchałem w plotkach, a uśmiech na emotkach
Nie dawał po sobie poznać, że życiowy labirynt
To wykańcza mnie od środka
Miałem już dosyć doznań, była połowa marca
Na koncie z 3 kawałki, ale brak kwitu do nagrań
W tysiącach liczba długu i sąd mnie znów ponagla
Jak dzisiaj o tym myślę to mam ciało całe w ciarkach
Na ośce jedna ławka i freestyle z chłopakami
Zacząłem pisać więcej, kartki zastąpiły gramy
Do dzisiaj razem gramy, ale się tu pozmieniało
Tysiąc osób na koncercie ostatnio z nami skakało
Z nią zakończyłem rozdział tym muzycznym akcentem
Wydałem Atlantydę, na głośnikach lata wszędzie
Teraz spełniam marzenia i leci znowu banger
A idole z dzieciństwa biją piątkę przed koncertem

[Refren]
Dzisiaj jest pięknie, jutro możesz nie wyjść z dołka
Ty jeszcze nie wiesz, ale w swoich rękach los masz
Jednego dnia życie jak 6 w Totolotka
Drugiego sny się spełnią, ale śnił się koszmar (x2)