Hinol Polska Wersja
Wiatru powiew
[Zwrotka 1]
Otwierasz oczy jakby to był ten moment
W którym dusza i ciało są połączone
Odzyskujesz kontrolę
Twa krew leczy i wypełnia twoją wolę
I wydala to co chore z potem
Cały strach cały fałsz, który wgniata w fotel
Sięgasz wzrokiem na świat
Lekki jak ptak połączony z Bogiem, odpulasz te fobie
Twarz spowija wiatru powiew
Gnasz za czymś, ale kto to wie
Czego może szukać w życiu wolny człowiek
Przez całe życie gonimy ten wiatr i chcemy być wyżej, choć nie rozumiemy
Dlaczego musimy spaść, czego naprawdę chcemy tu
Czego naprawdę chcemy tu?
Czego naprawdę chcemy?
[Refren]
Nie szukam zwady, ani renomy
Ja jestem wolny, nie obchodzą mnie normy
Nie dbam o straty, ani przychody
Jestem spokojny z dala od cudzej wojny
Wokół szaleje wiatr i deszcz
Każdy chce dziś oceniaaaać
Spokój sprawi ze pójdą precz
Chmury złe i zmartwienia
[Zwrotka 2]
Kto ma za dużo, temu zawsze mało
Człowiek garściami najchętniej by brał
Kto łaknie braw albo martwi się karą
Nigdy nie będzie jakim by być chciał
Tak naprawdę, manipulacją inni się bogacą
Sam pomyśl, na co i po co to komu byś słuchał co radzą kłamcy bez pardonu
Byś się za bardzo nie wyróżniał z peletonu
Pysk miał w ekranie i nie wynurzał się z domu
Dziś każdy kłamie na instagramie pitosu chce
Okryć się uznaniem, lecz jest taki sam jak każdy człek
To nie dobra droga, nie dobra droga
Nie poczujesz spełnienia, jak chcesz się dostosować
Nie chce się dostosować im!
Nie chce się dostosować!
[Refren]
Nie szukam zwady, ani renomy
Ja jestem wolny, nie obchodzą mnie normy
Nie dbam o straty, ani przychody
Jestem spokojny z dala od cudzej wojny
Wokół szaleje wiatr i deszcz
Każdy chce dziś oceniaaaać
Spokój sprawi ze pójdą precz
Chmury złe i zmartwienia