Jano Polska Wersja
Kombinatoryka
[Zwrotka 1: Ryfa Ri]
Pow pow w gwiazdy synu
Jak już się porwiesz na azymut
Nie trać czasu – weryfikuj
Bez kitu, bez prochu
Nie chcesz zamienić się w proch za młodu
Wiem dobrze że chcesz tylko wyrwać soki z żelbetonu
Zapętlone sytuacje z windykacją
Gniew pod klatką i czaszką
Widzisz tak się sprawy mają
Samo wkurwienie jeszcze nic nie rozwiązało
Mi też mało
Kombinator podkręć bass boy
Nie goń wodospadów
Wodospady rozbijają się o skały
Trzymaj się rytmu
Prawdziwości swych słów
Lojalny – dla mamy
Lojalny dla bliskich
Głów nie do sałaty tul się
Są ludzie ukochani
Prosiłeś go o wszystko żeby cieszyć się życiem
On dał żyć Ci żebyś cieszył się wszystkim
Masz i wykmiń
Masz i zrób to
Reprezentuj z dumą dziś
To najlepszy patent na jutro - idź!
I put my life time in between the papers lines
[?] Street [?] make [?]
Survival of the fittest only strong
[Zwrotka 2: Janol]
To warszawski bruk
A ni cud nadwiślański
I gdzie Bóg był jak ten los
Nie okazywał mi łaski
Pozorna bieda
Kiedy wałkować trzeba by chleba Ci nie zabrakło
Nie tylko na mnie tu padło
Zmądrzałem dawno
Nie mów że za wcześnie
Widzę swoich rówieśników
Nie wszystkich dopadło szczęście
A ty staraj się nie lecieć po bandzie
I broń CIę Boże, na wokandzie skończyć może
A dobry wrzożec
Gdy z niego jak z wody korzeń
Nie rezygnuj z marzeń
Choć nie raz los cię po parzy
Się zdarzy
Lecz nie trać twarzy
Dzieciak, nie trać twarzy
To o twój los, największa stawka się waży
[Scratche: DJ Spliff]
I put my life time in between the papers lines
[?] Street [?] make [?]
Survival of the fittest only strong survive
[Zwrotka 3: Hinol]
Mijały lata
Lata w planach
Fatamorgana
Iluzja ćpania
Bania zrysowana
Komediodramat – to miała kochana mama z synem
Gdy sprawa z dymenenen
Robił się nenene
O milimetr ominął sporą minę
W jednej chwili pech życia bieg oddalił o milę
Do gry złej dobrą minę miał za bardzo, odrobinę
Wódę połączył z rymem
Studio zmienił w melinę
To było super, on to miał tupet
Minimum starań i pełny bufet
Fata jak głupek
Leniwy kuper
Tak i typ zasługiwał na mukę wtedy
Taki typ miał z życia kufer dobrych przeżyć
I ten typ nigdy po to nie zmawiał pacierzy
Możesz nie wierzyć
Ja mogę za to ręczyć słowem
A młodzieży polecam wybrać inna drogę
[Outro: Hinol]
Haha, Polska wersja, Ryfa Ri, Notabene, sprawdzaj
Jano, Hinol, Ryfa, proste
DJ Spliff, MC fartuch chłopaku
Wszystko na farcie i jak najbardziej
I chuj was to kurwa wasza zajebana marynara!
Nara!
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]