Moli (PL)
BAD
[Intro: Oliwia Kończal]
- Stary, co ty robisz, zaraz masz klip
Dzwonię do ciebie dziesięć tysięcy razy, po chuj ci ten telefon? Może jeszcze ja mam wystąpić za ciebie w tym klipie?

[Zwrotka 1]
Motherfucker, chodzę z wąsem jak tata (maczuga)
Młody z jointem jak Bambam (jabadabadu)
Ja nie Mahomet, chociaż chowam sobie bombę na gaciach (pow!)
Ona ma Alpy w zderzakach, ornitolożka bo patrzy na ptaka i loszka
Parapamparapapa (papa, cześć), rym z dupy i nie widzę spięć
Ctrl, Alt, Delate, tu manager mój jedynie jest
Robię tyle siana, ze ja chyba musze być wege
Uszy takie duże, że odbijam o futrynę je
Ej, dorabia ci rogi jak baran, wszędzie tylko zombie jak w Harran
Uuu, lubi butki z Vitkac'a
Ale CK'a na pasku, to nie ciągnij kutasa, no kurwa
Ja mała jestеm bad

[Refren]
W górze uniesiony fuck
Dla tych fake i dla tych szmat
W drugiеj szkło, bo jestem worst
To tak, jak mój cały blok
Tu ziom cold, a laski hot
Ty raczej not
[Zwrotka 2]
Bon appetit (tłuste), dostarczam do domu, tak jak catering (mniam)
Opanuję każda stację jak BubbleTea
Kurwo, będę gadał ci przez radio jak Bumblebee
Pękła ci dupa (pow) i to żadna scenka z Pornhub'a
Ona mówi, że jest grzeczna, nie suka
A otwiera mi wino, tak jak Wiesław z YouTube'a
No i jebła jej stówka, sobie pije gin, ile widzę dziś, same hieny
Jebnę bańkę tak, jak Zinédine
Liczę dziś na mapie pinezki
Planuję wycieczki, kupuję bilety i winiety
Jak mija życie ci, and the winner is
Mokry to jestem, wynurzam się z dna jak Latający Holender
Jestem jak Jack Sparrow, ciągle dążę po perłę
I'm bad, bad, bad, bad, bad (bounce)

[Refren]
W górze uniesiony fuck
Dla tych fake i dla tych szmat
W drugiej szkło, bo jestem worst
To tak, jak mój cały blok
Tu ziom cold, a laski hot
Ty rajczej not