Polskie tłumaczenia Genius
Beyoncé - 16 CARRIAGES (polskie tłumaczenie)
[Refren]
Szesnaście powozów odjeżdża
Patrzę, jak odjeżdżają z moimi marzeniami
W stronę letniego zachodu słońca, podczas świętej nocy
Długą boczną drogą, a ja powstrzymuję łzy
Szesnaście powozów odjeżdża
Patrzę, jak odjeżdżają z moimi marzeniami
W stronę letniego zachodu słońca, podczas świętej nocy
Długą boczną drogą, a ja powstrzymuję łzy

[Werset 1]
W wieku piętnastu lat, niewinność zeszła na manowce
Musiałam opuścić dom młodo
Widziałam mamę modlącą się, widziałam harującego tatę
Wszystkie błahe problemy musiałam zostawić za sobą

[Przedrefren]
Minęły niezliczone ilości lat, a ja wciąż nie jestem w swoim łóżku
Lecz na pryczy, z tyłu autokaru, z zespołem
Pracuję tak ciężko, że muszę wybierać siebie
Żle wynagradzana i przytłoczona
Mogę gotować, sprzątać, ale nie poddam się
Całe życie ciężko pracuję, wiesz
Tylko Bóg wiе, tylko Bóg wie
Tylko Bóg wie
[Refren]
Szesnaściе powozów odjeżdża
Patrzę, jak odjeżdżają z moimi marzeniami
W stronę letniego zachodu słońca, podczas świętej nocy
Długą boczną drogą, a ja powstrzymuję łzy
Szesnaście powozów odjeżdża
Patrzę, jak odjeżdżają z moimi marzeniami
W stronę letniego zachodu słońca, podczas świętej nocy
Długą boczną drogą, a ja powstrzymuję łzy

[Zwrotka 2]
Szesnaście dolarów, pracuję cały dzień
Nie mam czasu do stracenia, mam sztukę do stworzenia
Mam w sobie miłość do tworzenia w tę świętą noc
Oni nie przyćmią mojego światła, walczę przez te wszystkie lata

[Przedrefren]
Minęło trzydzieści osiem lat, a ja wciąż nie jestem w swoim łóżku
Lecz na pryczy, z tyłu autokaru, z zespołem
Pracuję tak ciężko, tęsknię za dziećmi
Przepracowana i przytłoczona
Mogę gotować, sprzątać, ale nie poddam się
Całe życie ciężko pracuję, wiesz
Tylko Bóg wie, tylko Bóg wie
Tylko Bóg wie
[Refren]
Szesnaście powozów odjeżdża
Patrzę, jak odjeżdżają z moimi marzeniami
W stronę letniego zachodu słońca, podczas świętej nocy
Długą boczną drogą, a ja powstrzymuję łzy
Szesnaście powozów odjeżdża
Patrzę, jak odjeżdżają z moimi marzeniami
W stronę letniego zachodu słońca, podczas świętej nocy
Długą boczną drogą, a ja powstrzymuję łzy

[Post-refren]
Och, och
Och

[Bridge]
W wieku piętnastu lat, niewinność zeszła na manowce
Musiałam zadbać o dom młodo
Widziałam, jak mama płacze, widziałam, jak tata kłamie
Musiałam się poświęcić i porzucić strach
Dla dziedzictwa, choćby to była ostatnia rzecz, jaką zrobię
Zapamiętasz mnie, bo mamy coś do udowodnienia
W twojej pamięci, na autostradzie do prawdy
Wciąż widzisz nasze twarze, gdy zamykasz oczy

[Outro]
Szesnaście powozów odjeżdża
Patrzę, jak odjeżdżają z moimi marzeniami