[Intro: Joey Bada$$ & XXXTENTACION]
Ludzie będą mówić, "Yo, ci goście są porąbani oni naprawdę są porąbani", wiesz o czym mówię?
My nie będziemy się już z wami bawić, słyszeliście?
Czasami trzeba po prostu złapać chlamydie na tych ziomkach, g-shit
Wiesz o co mi chodzi? Rzerzącka wszytskie te gówna, wszystkie te gówna
Łapie wszystkie choroby na świecie żeby świat nie miał już żadnych chorób, czujesz to?
G-shit
Yeah, Yeah
[Pierwsza Zwrotka: Joey Bada$$]
Jestem tak realny, jak to tylko możliwe, czują to i zdrętwieją
Myślisz, że masz trochę szumu, to nie możesz zostać ukąszony?
Trzymam żyletkę przy sobie, schowaną pod językiem
Nie pozwól mi mówić tym facetom z którego miasta pochodzę
To Brooklyn, dom najtwardszych w historii
Tam ziomki nie celują, tylko walą berretami
I bombardują cokolwiek, my nigdy nie poruszamy się spokojnie
To dla moich ziomków uwiezionych w komórkach jak salmonella
Patrz, ja mógłbym to robić bez wysiłku, bez presji, bez sztuczek, bez pomocy radia
Tylko podręcznikowy styl rymowany z surową teksturą
Punchlines, prawe sierpowe, teraz to jest trifecta
Już nie będzie darmowych wykładów, będę opodatkowywał tych gości ekstra
Ten profesjonalista wszystkich epok, powraca to twojego sektora
Więc najlepiej chroń swoją szyję
Albo wyznaj swój dług wobec boga, może cię pobłogosławi
[Druga Zwrotka: XXXTENTACION]
Morduję ten flow jak morduję tych pierdolonych pedałów
Gdzie kurwa jest twoja energia bracie?
Może zmuszę twojego ziomka aby obciągnął mojego Desert Eagle
Jeśli mnie spróbuje mnie jak dziwka, cipo, to na mojej duszy
Sprawie by mój flow zmienił kształt, wyraz zimny jak lifting twarzy
W Publix z 80 tysiącami jeśli będziesz gadał jak kozak
Nie gadam o YMBAPE, ale wale w klatę suko
Ayy, ayy, ayy, ayy
Podróżuję przez nieskończoność, uh
Nie jesteś tym, za kogo się podajesz, uh
Wszystkie te bzdury do mnie nie docierają, huh
Jestem duchem, jestem jednostką, uh
Ty chcesz tylko wyssać moją energię, uh
Jestem najszczerszy od czasu Kennedy, uh
Te pieprzone cipy są do dupy, wszyscy brzmicie tak samo
Jak rapuję o bólu, dlatego małolaci czują to samo
Wiedzą że walę, wyciągam pistolet na strzelnicy i zachowuję się jak szalony
[Refren: XXXTENTACION & Joey Bada$$]
Spędziłem lata w chacie, dlatego nie czuję już bólu
Ja nie czuję już bólu
Muszę przez to przeżyć, ja nie czuję już bólu
Ja nie czuję już bólu
Spędziłem lata w chacie, dlatego nie czuję już bólu
Ja nie czuję już bólu
Muszę przez to przeżyć, ja nie czuję już bólu
Ja nie czuję już bólu
Spędziłem lata w chacie, dlatego nie czuję już bólu
Ja nie czuję już bólu
Muszę przez to przeżyć, ja nie czuję już bólu
Ja nie czuję już bólu
Spędziłem lata w chacie, dlatego nie czuję już bólu
Ja nie czuję już bólu
Muszę przez to przeżyć, ja nie czuję już bólu
Ja nie czuję już bólu (Yeah)
Ja nie czuję (ay) już bólu (ay)