[Intro: SZA]
Nie zbliżaj się, nie zbliżaj się
Nawet mnie nie znasz, myślisz że mnie znasz (Blisko, nie podchodź blisko)
Oh oh, nie zbliżaj się
[Zwrotka 1: SZA]
Lód pod moimi piętami, słyszę jak się łamię
Pod moimi piętami, słyszę jak pęka
Głupie z mojej strony myśleć że to miałam (Że to miałam)
Emmanuel, jak głupia ze mnie
Myśleć że to miałam... (Miałam)
Słyszę twój głos za mną (Za mną)
Wznosi się po mojej szyi
Sły-słyszę jak mówisz
Wkrada się na moje ramię, oddychaj-oddychając
W mojej głowie słyszę jak krzyczysz (Krzyczysz)
Po prostu to zrób
Ta-tak, tak, słyszę jak mówisz
Ta-tak, tak, czuję, że się poruszasz
Tak Tak, zróbmy to, tak tak, o tak tak
[Zwrotka 2: XXXTENTACION & SZA]
Nie zbliżaj się, nie zbliżaj się
Nawet mnie nie znasz, myślisz, że mnie znasz
Ukrzyżowanie, miłość kokainy, karmi moje uzależnienie
Pesymistyczny, karmię ją wszystkimi kłamstwami i samo okaleczam się
Plamy krwi na moich złotych talerzach, bez duszy, nieczysta nienawiść
Niepewny ej, nie mógłbym pokochać następnej w tym samym czasie
Lodowaty, widzę moją kochankę przez winorośl (Ah! Ah!)
Historia, tajemnica, nienawidzę jej, pieprzyć go
Co ma dla mnie znaczenie? Czy to była czysta zieleń?
Ale ten lód nie może się stopić (Kurwa!), Lodowaty hotel
[Przejście: XXXTENTACION]
Szanse, szanse, szanse
Szanse
Szanse, szanse, szanse
Szanse
Szanse, szanse, szanse
Lód, lód, lód
Szanse
Szanse, szanse, szanse
Lód, lód, lód
Lód
Lód, lód, lód
[Outro: XXXTENTACION]
Poczuj miłość w powietrzu
Znienawidź to co zużywa powietrze
Wyskoczyłem, uchwal dla ośmiu
Siedmiu dziewic
Zbocz i zbierz się
Jej gwałt się czai, zasłona
Zakryte grzechy wkrótce pozostaną nieopisane
Lodowaty hotel, Lodowaty, Lodowaty hotel, Lodowaty, Lodowaty Hotel