[Intro: XXXTENTACION]
Moje ciało jest zimne, trzymałem ducha
Moje ciało jest zimne, trzymałem ducha
Moje ciało jest zimne, trzymałem ducha
Moje ciało jest...
Moje ciało jest zimne, trzymałem ducha
Moje ciało jest zimne, trzymałem ducha
Moje ciało jest zimne, trzymałem ducha (Ej, ej)

[Zwrotka: XXXTENTACION & Bones]
Trzymałem ducha
I ja, mogłem być
Następna jesień, następne ostrze u króla
Krwawię na czerwono, cztery drzwi w mercedesie
Ale spotkałem cztery duchy w więzieniu
I prześlizgnęło mi się przez koniuszki palców
I ja, mogłem być
Straciłem wszelką nadzieję
Nieżywy chłopak, moja dusza nie jest w porządku
Zaczerwiona skóra, pocałunki typu X
Raczej nienawiść, suko
Nie chcę mieć z tym nic wspólnego
Po prostu staw czoła otchłani, a ja (Ej!)
Obwiniaj za to gówno (Ej)
Wolę być martwy, tępe ostrza na moim nadgarstku, nadgarstku
Pomieszaj mi w głowię, zginiesz, to sedno
Zaczerwiony, widać to na mnie, jestem wkurzony, wkurzony
Zagubiony we mgle (Ej), spodnie pełne sików (Ej)
Wybierz żonkil, taki ładny
Pierdolony pięścią, zaczął czuć, głupiutki, spójrz
Przy linie, potem skoczył
Jedyne czego potrzebował była cegła, cegła
[Przejście: XXXTENTACION & Bones]
Stokrotka, one tworzą Fugazi
Jeśli nie odejdziemy
Zagubiony, biorę skrzynkę i
Zamknij, zamknij, podnieś wściekliznę (Ej, ej, ej)
Spłoniemy z tym miastem
Stokrotka, one tworzą Fugazi
Zagubiony, biorę skrzynkę i
Zamknij, zamknij, podnieś wściekliznę (Ej, ej, ej)

[Outro: XXXTENTACION & Bones]
Życie farsą
Gdyby wszystko było wszystkim
Życie farsą, Życie farsą
Życie farsą
Nigdy nie musiałbym się o nic martwić
Życie farsą, Życie farsą
Trzymałem ducha
I prześlizgnęło mi się przez koniuszki palców