[Zwrotka 1]
Ja mam, ja mam, ja mam, ja mam
Lojalność, godność w moim DNA
Ćwiartkę kokainy, wojnę i pokój w moim DNA
Mam moc, truciznę, ból i radość w moim DNA
Mam pośpiech, chociaż ambicja płynie w moim DNA
Taki się urodziłem, od początku, nieskazitelnie poczęty
Przemieniam się, robię to, jak nowa broń Yeshua
Nie kontempluję, medytuję, więc mam cię kurwa z głowy
A więc ułożę dzieci do snu
A więc ja mam, ja mam, ja mam, ja mam
Prawdziwość, zwalczam ten syf, bo to jest w moim DNA
Mam miliony, mam drogie posiadłości w moim DNA
Mam ciemność, mam zło, które gnije w moim DNA
Wywinąłem się, mam kłopotliwe serce w moim DNA
Znów wygrywam, potem znowu wygrywam jak na Wimbledonie, ja serwuję
Tak, to znowu on, dźwięk silnika, niczym ptak
Widzisz fajerwerki i Covertte, opony piszczą na bulwarach
Wiem, jak działasz, po prostu wiem kim jesteś
Więc jesteś, jesteś, jesteś
Szmatą, twoje hormony pewnie się przestawiają w twoim DNA
Problem w tym, że masz jebane gówno w swoim DNA
Tatuś pewnie kradł, dziedziczysz to w swoim DNA
Pewnie nie masz kręgosłupa, urodzony jak meduza
Widzisz, mój rodowód najpewniej nie toleruje tego
Pewnie byś się obraził, stoi przed tobą starszy syn Pauli
Znam morderstwa, skazańców
Podpalaczy, ćpunów, złodziei, bogaczy, martwych, zmartwychwstałych
Uczonych, martwych ojców i ich dzieci
I chciałbym, by karmiono mnie wybaczeniem
Tak, tak, tak, tak, DNA żołnierza (Mam DNA żołnierza)
Urodzony w bestii, moja ekspertyza powiodła się w drugiej klasie
Gdy miałem 9 lat - motel, nie mieliśmy się gdzie podziać
W wieku 29, dorobiłem się majątku
I będę błyszczał, tak jak powinienem, aspołeczny ekstrawertyk
I znakomitość to dodatkowa praca
A nieobecność, co ty pieprzysz
A pesymiści nigdy mnie nie denerwują
I Nazaret będzie bronił jego sprawy
To powód dla którego moja moc jest tu na Ziemi
Salutuj prawdzie, gdy przemówi prorok
[Bridge: Kendrick Lamar & Geraldo Rivera]
Ja, ja mam lojalność, godność w moim DNA
Dlatego uważam, że w ostatnich latach hip hop wyrządził więcej szkód dla młodych Afroamerykanów niż rasizm
Ja, ja mam lojalność, godność w moim DNA
Żyję lepszym życiem, rzucam kilkoma kośćmi, jebać twoje życie
Ja, ja mam lojalność, godność w moim DNA
Żyję lep- jebać twoje życie
5, 4, 3, 2, 1
To moje dziedzictwo, to wszystko dziedziczę
Pieniądze i władza, Mekka małżeństw
[Zwrotka 2]
Powiedzcie mi coś
Skurwysyny, nie możecie mi nic powiedzieć
Wolałbym zdechnąć niż was słuchać
Mojego DNA nie zimitujecie
Twoje DNA to abominacja
Tak to jest jak żyjesz w Matrixie
Unikasz kul, zbierasz to co siejesz
Gromadzisz migawki i żyjesz w biegu
Sypiasz w willi
Pijesz z Grammy, wchodzisz do budynku
Diamenty na suficie, marmur na podłogach
Plaża za oknem, wyglądam za okno
Panna na basenie, cele ojca chrzestnego
Tylko Bóg wie, pójdę pod młotek
Unikam paparazzi, wariuję od kamer
Jadam w Four Daughters, Brock nosi sandały
Yoga w poniedziałek, rozciągam się do Nirvany
Oglądam wszystkie żmije, zakrywające wszystkie fałsze
Telefon zawsze wyłączony, nie rozmawiam
Nie idę na kompromisy, po prostu penetruję
Seks, pieniądze, morderstwo - to są hamulce
Takie są czasy, poziom dziewiąty
Spójrz w niebo, dziesiąty jest w drodze
Wyrok jest w drodze, zabójstwa są w drodze
Skurwysynu, zwycięzcy są w drodze
Jesteś niczym bez paska na twoim ciele
Jesteś niczym bez kwitu na twoim talerzu
Nie jesteś na tyle chory by strzelić sobie w głowę
Nie jesteś na tyle bogaty by żyć takim życiem
Powiedz, kiedy destrukcja będzie moim losem
Będzie twoim losem, będzie naszym losem
Pokój światu, niech się kręci
Seks, pieniądze, morderstwo w naszym DNA