[Intro]
Wszyscy mieszkają w ogrodzie

[Zwrotka 1]
Latarnie na ulicy zawsze świecą
Więc nigdy nie śpię
Moje marzenia zmieniły się w plastik
I grzechoczą w mojej głowie
Teraz na podwórku jest beton
Gdzie kiedyś rosły słoneczniki
Myślałam, że usłyszałam twój głos
Ale to był tylko telewizor

[Przedrefren]
Myślę, że tu zginę
Myślę, że zginę
Jeśli świat jeszcze mnie nie zabił
Cóż, to tylko kwestia dni
Trucizna strawiła nasze płuca
I niewiele możemy zrobić
Gdybym mogła, weszłabym na statek kosmiczny
I spędziła swoje ostatnie dni na Księżycu

[Refren]
Mówią, że budują nam ogród
Więc kiedy nie będzie żadnych ptaków ani drzew
Zamieszkamy tam, gdzie niebo jest złote
Będziemy kąpać się w sztucznych oceanach
Ale jeśli nie mogli dostać się do szpiku
Każda rzeka, każdy wróbel
Leżą martwe w swoich klatkach
Bez swych pieśni, zmarnowane
Mówią, że pewnego dnia znajdziemy odpowiedź
Wespniemy się po tej drabinie
Kiedy oni spalą się w atmosferze
Będzie dobrze bo wszyscy zamieszkamy w ogrodzie
[Outro]
Chcę wybudować mur wokół ciebie
I powiedzieć, że to ja cię znalazłam
Ale pomimo wszystkich moich cnót
Wiem, że to ja cię ranię
Cóż, nie wiesz, że kłamią, mój drogi?
Nie da się tu znaleźć lepszego miejsca
Spakowali swoje rzeczy i cię zostawili
I nie sądzę, żebym mogła cię ochronić
Chyba znalazłam odpowiedź
Tak, wspinam się po tej drabinie
I zabieram swoich przyjaciół
I będzie dobrze bo wszyscy zamieszkamy w ogrodzie